Za onet.pl/RMF FM (link)
Jak informują reporterzy RMF FM, piąty głos, który nagrał rejestrator zapisujący rozmowy w kabinie prezydenckiego Tupolewa 154M należy do kobiety. Była to najprawdopodobniej osoba, która nie należała do ścisłej załogi samolotu.
... Czytajmy dalej ...
Ścisłą załogę Tu-154M stanowiły cztery osoby - dwóch pilotów, nawigator oraz mechanik pokładowy.
Onet/RMF FM informują więc, że:
1. Ścisła załoga składała się z samych mężczyzn (bo kto pełnił funkcje wiemy)
2. Nagrano w kokpicie głos niezidentyfikowanej kobiety
z czego w/g Onetu/RMF FM nie wynika, że owa tajemnicza kobieta nie należała do ścisłej załogi (czyli nie była mężczyzną). Można jedynie mówić o prawdopodobieństwie, że owa kobieta nie była mężczyzną.
Czy ci reporterzy od siedmiu boleści czytają własne wypociny, czy tylko na zasadzie COPY-PASTE zamieszczają, co im bozia sms'em przyśle? A może oglądali niedawno film "Poszukiwany, Poszukiwana"?
Pytanie chyba retoryczne.