tsuah76 tsuah76
1431
BLOG

Fotyga i Macierewicz do USA? Folklor...

tsuah76 tsuah76 Polityka Obserwuj notkę 53

Do napisania kilku słów w sprawie poniedziałkowego wyjazdu b. minister SZ pani Anny Fotygi i pana posła Antoniego Macierewicza, z listem Pana Prezesa do republikańskich kongresmenów, z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej - skłoniła mnie nader nerwowa - wręcz paniczna - reakcja rządu. Rząd ustami swego rzecznika, pana Pawła Grasia, nazwał to totalnym skandalem, ocierającym się o zdradę stanu. Podobnie przesadzona była reakcja doradcy pana prezydenta - profesora Tomasza Nałęcza (choć jego analogia - porównująca tę wyprawę do XVIII-wiecznych wypraw szlacheckiej hołoty na obce dwory, w poszukiwaniu pomocy przeciwko własnemu rządowi - jest wyjątkowo trafna). Szanowni Panowie - spokojnie. Bo jeszcze kto gotów pomyśleć, że to, bez wątpienia, narodowe nieszczęście z dn. 10.04.2010 r., ma naprawdę jakieś drugie dno.

Co do samej wizyty - toż to czysty folklor polityczny. Niech jadą, ciekawe kto ich przyjmie za oceanem? Co prawda republikanie ostatnio w natarciu (i słusznie, bo obecny gość Białego Domu strasznie cieniutki) co nie oznacza jednak, że taki Peter King to Charlie Wilson (który swego czasu porwał przeciw radzieckiej interwencji w Afganistanie cały amerykański Kongres). Nie ten czas, nie ci ludzie... Nie mówiąc już o przedmiocie obecnej "interwencji"... Swoją drogą, ciekawe ilu obecnych amerykańskich kongresmenów wskazałoby bez chwili zastanowienia Polskę na politycznej mapie świata?

Jedno tylko lekko niepokoi - jak nie wstyd wspominanym "podróżnikom" epatować na arenie międzynarodowej tą kompromitacją Polski? Zamiast siedzieć cichutko i tu skrzętnie wyjaśniać te na wskroś polskie skrajne niechlujstwo i lekkomyślność, aby więcej nie dopuścić to takiej katastrofy, to jadą opowiadać w świecie, że jest taki naród na kuli ziemskiej, który pakuje na pokład jednego samolotu połowę swojej elity z prezydentem na czele! Jakby kto jeszcze nie słyszał, to teraz na pewno usłyszy. Jak to się w Ameryce nazywa: "polish jokes", czy jakoś tak?

Stanisław Cat-Mackiewicz sojusze II Rzeczypospolitej nazywał egzotycznymi. A czymże innym jest dzisiejsza wyprawa elity intelektualnej PiS, jak nie egzotyczną wycieczką? Mała sugestia: w meksykańskich Cancun czy Acapulco, ewentualnie na Dominikanie, ładniejsza pogoda. Może się jeszcze uda przebukować bilety?

tsuah76
O mnie tsuah76

"Krew mnie tutaj jaśnista zalewa, bo przecież obraża tu nas wszystkich. Panie prezesie, bardzo pana proszę, żeby pan nie buntował ludzi przeciwko sobie..." "...pozorem odwagi jest płynąć cały czas pod prąd. Płynięcie pod prąd (...) bywa z reguły demonstracją głupoty, a nie niezłomności. Gdy płynie się uporczywie wbrew okolicznościom, często człowiek myśli, że coś zmienia, w rzeczywistości zaś stoi w miejscu, a na końcu pada ze zmęczenia."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka