Ktoś kiedyś powiedział „Nie ma złych polityków, są tylko źli doradcy”. A jak jest z dziennikarzami? Chciałbym wiedzieć, gdzie zespół wPolityce.pl, a szczególnie redaktor Piotr Zaremba zasięga języka w temacie kuchni politycznej, czyli kto z kim, po co i za co. Bowiem na łamach jednego z najlepszych centroprawicowych portali internetowych można nieraz wyczytać niestworzone rzeczy. Jeszcze trochę, a zacznę uważać, że ktoś podrzuca Braciom Karnowskim oraz ich zespołowi dziennikarskiemu solidnie utuczone ploty. Tyle, że są to nadal ploty.
Pamiętacie Piotra Zarembę z zeszłego tygodnia? „Pawlak zawsze marzył o zmianie partii wiejskiej na prospołeczną ogólnonarodową chadecję. Teraz ma na to większą szansę niż kiedykolwiek.” Dlatego miał stawiać się Tuskowi i torpedować jego destrukcyjne pomysły. I właśnie widać, jak się postawił.
Głosami PSL i PO mamy najgorszą możliwą ustawę emerytalną. Ustawę, której twórcy liczą, że „młodzi emeryci” będą woleli odejść wcześniej na emeryturę i dostać połowę pieniędzy. A duża część z nich zmęczona chorobami nie będzie miała po prostu innego wyjścia. Nie dość, że zejdą z tego świata w „wieku statystycznym” i utracą swoje składki (nie ma dziedziczenia składek w Polsce), to otrzymają głodowe wypłaty – 1000zł + inflacja.
Tak właśnie Pawlak tworzy wielką chadecję chłopskiej proweniencji. Zwłaszcza, że hojnie dotowani rolnicy (nie wszyscy oczywiście) odprowadzają do KRUS dużo mniejsze składki i więcej mogą odłożyć na starość.
Powiedzmy to otwarcie, akuszer niedawnego gazowego porozumienia z Rosją jest jednym z największych szkodników polskiej polityki. PSL ma nie na darmo renomę damy lekkich obyczajów, jeśli w ogóle jest to jeszcze dama. Pawlak jest bezwzględnym funkcjonariuszem władzy, która grabi i hamuje rozwój tego umęczonego kraju. Jest tak od lat, więc jak w ogóle Piotr Zaremba mógł napisać, że miałaby z Pawlaka wyrosnąć jakaś chadecja?
Jestem tylko skromnym blogerem, gdzie mi do znanego dziennikarza z tak dużym doświadczeniem jak redaktor Zaremba; lecz w jednej z ostatnich notek napisałem, jak się sprawy mają. Teraz wychodzi na to, że nie pomyliłem się zbytnio: „Panowie Zaremba, a może nawet Schetyna jakby na chwilę zapomnieli, że Tusk sprawuje absolutną władzę w Platformie (...) Bo taki jest cel tego rządu, wprowadzić do gry dyletantów, którzy będą kontynuować politykę nazywaną przez co bardziej twardo stąpających po ziemi - grabieżą. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte i dostrzegać pewne prawidłowości.”
Tak więc zapraszamy redakcję wPolityce.pl – wpadajcie częściej na Salon24. Poczytajcie, co ma do powiedzenia Ufka, Zebe czy inni zasłużeni dla sceny blogerzy. Tutaj nikt rozsądny nawet na moment nie podejrzewał Pawlaka o działanie zgodne z polską racją stanu czy interesem społeczeństwa, które przecież musi mieć za co żyć, zwłaszcza na starość, kiedy się choruje, płaci za leki lub sprzęt rehablitacyjny, protezy zębowe, mocniejsze okulary, etc.
PS. Piotr Zaremba nie pierwszy zresztą raz wyskoczył z plotami, których najbardziej wybijająca się cecha, to taka, że są kompletnie postawione na głowie. Pamiętacie artykuł wPolityce, że Trybunał Stanu dla JK i ZZ jest w ogóle nie skonsultowany z Tuskiem? Potem na taki scenariusz powoływał się nawet Redaktor Skalski z matecznika Tuskowej propagandy.
