Platforma Obywatelska bardzo boi, że utraci władzę, a co za tym idzie, że jej prominentni politycy zostaną postawieni w stan oskarżenia za rażące uchybienia w prowadzeniu śledztwa smoleńskiego. Strach jest tak potężny, że aż .... pomaga PiS-owi wrócić do władzy. Oby tak dalej Panowie Tusk i Grupiński. Nie ma większego prezentu dla nas, obywateli, niż straszenie prokuraturą polityków opozycji, a także demonstrantów na wiecach.
Ktoś przyniósł szubienicę z Kaczorem Donaldem i logiem na demonstrację? A ileż to szubienic przyniesiono w historii naszej młodej demokracji. W ten sposób wyraża się niechęć wobec polityków – czy wam się to podoba czy nie. Przeciwko PiS-owi też wyrażano ją w ten sposób. Wystarczy wyguglować sobie zdjęcie Lecha Kaczyńskiego z pętlą na szyi.
Tak więc daliście się sprowokować, a my pójdziemy za ciosem. Nie jesteśmy w Rosji – zastraszanie polskiego społeczeństwa nie pomoże. U nas nie działają takie metody, jesteśmy krajem dumnym, dumnym i odważnym. Mamy swoje wady, ale akurat w kwestii walki o wolność słowa i niepodległość jesteśmy w czołówce światowej. Represjonowanie w postaci straszenia, że przyjdą o 6-stej rano i zarekwirują laptopa jest śmieszne. Po każdego aresztowanego zgłosi się sto tysięcy następnych. Dobrze o tym wiecie.
Teraz Tuskowi i Komorowskiemu doradza gen. Jaruzelski, członek rady przy BBN. Postać odpowiedzialna za siłowe rozwiązania militarne, wprowadzone właśnie po to, żeby utrzymać władzę. Tę władzę 8 lat później komuniści utracili z kretesem. Współpraca z Rosją sowiecką nie przyniosła wymiernych rezultatów, bo nie udało się zgnębić obozu niepodległościowego. Ówczesna sytuacja była nieporównywalnie bardziej poważna, a jednak koncept stanu wojennego stał się gwoździem do trumny tamtego systemu. Skoro nie powiodło się, gdy system miał władzę totalną, tym bardziej dzisiaj się nie uda.
Politycy Platformy tak zapędzili się w konsultacje ze swoim „moskiewskim partnerem” prowadzone na okoliczność śledztwa smoleńskiego, że wydaje im się, że od teraz można radzić sobie z opozycją tak, jak robi to Putin.
Tymczasem w naszym kraju droga wewnętrznego konfliktu, jaki w ostatnich dniach napędza obóz rządowy zaprowadzi go donikąd – oby tak dalej, poparcie wam spadnie poniżej 10%, nam wzrośnie powyżej 30% i spotkamy się w zupełnie nowych okolicznościach przyrody.
Trzymam kciuki za was, obyście byli tak bardzo głupi i przerażeni własnymi kłamstwami oraz niemocą polityczną i moralną, jak jesteście teraz.
