Z niesłabnącym zachwytem oglądałem przed momentem telewizyjne (TV Info) wystąpienie Jurka Owsiaka. Zapewniam wszystkich że nie jest zupełnie istotne co Jurek Owsiak mówił i co miał do przekazania. Ważny i pochłaniający całą moją uwagę był sposób w jaki Jurek O. usiłował nam te informacje przekazać. Przyzwyczajony do sposobu komunikowania się Jurka O. nie mogłem skupić neleżytej uwagi na treści przekazu zafrapowany wyjątkową potoczystością słów i wymowy Jurka O. Wreszcie zrozumiałem i zdefiniowałem przyczynę.....Z wielką siłą uderzyło mnie przekonanie o cudowności uzdrowienia Jurka O.
Otóż Jurek O. przestał się jąkać. Tegorocznym hasłem drenowania naszych portfeli via portfel "Złotego Melona" via portfel Jurka O. ażku łóżkom szpitalnym, tym razem geriatrycznym, na które ja nie mam prawa zlec jako niechętny dawca mamony jest geriatria. Mam pewne sugestie, że jako niemłody już przecie fircyk (co to za fircyk co ma lat ponad vierzig) w czerwonych spodniach, postanowił wypróbować na sobie leczniczą moc WOŚP. Ciekawi mnie ile kosztowało leczenie Jurka O. czy cudowne uleczenie b edzie trwałe i czy takim samym czystym głosm będzie się spowiadał 13.01. przed sądem i przed Matką Kurką.