Polska Telefonia Cyfrowa S.A. - właściciel marki Heyah - wycofała się z kampanii wykorzystującej wizerunek Lenina. Odnotowujemy to z satysfakcją, gdyż jest to efekt, m.in. akcji konsumenckiej prowadzonej przez nasze Stowarzyszenie.
Do akcji przygotowywaliśmy się przez cały weekend, aby ruszyć w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zaproponowaliśmy konsumentom, którzy wspierają nasze działania (jest ich już ponad 10.000!) masową wysyłkę maili do PTC oraz składanie skarg do Rady Reklamy. Oprócz tego, Stowarzyszenie Twoja Sprawa złożyło ofertę pokrycia kosztów i zorganizowania korepetycji z historii dla całego zarządu PTC oraz agencji reklamowej obsługującej tę kampanię. Oferta najzupełniej poważna - nadal jesteśmy gotowi wywiązać się ze zobowiązania. Po kilkunastu godzinach trwania akcji otrzymaliśmy do naszej wiadomości list od Prezesa IPN, który wsparł nasze działania. O tym, jak wyglądała skrzynka mailowa PTC w tym momencie można zobaczyć tutaj.
Nie od razu podjęliśmy decyzję o zajęciu się sprawą reklam billboardowych i telewizyjnych marki Heyah. Jak się spodziewaliśmy, tematem zainteresowali się politycy, a gdy politycy podejmują tego typu działania, staramy się trzymać dystans. Jednak po namyśle, zdecydowaliśmy się działać. Dlaczego?
Nie zgadzamy się z opiniami (również polityków), że reklamy Heyah promują komunizm. Są na to za głupie. Jednak, co do zasady, sprzeciwiamy się wykorzystywaniu przez branżę reklamową postaci takich zbrodniarzy jak Lenin, Stalin, czy też Hitler oraz symboli komunistycznych, faszystowskich i im podobnych. Prowadzi to do banalizacji zła, jakim były tego typu zbrodnicze systemy i ludzie, którzy je stworzyli. Mieliśmy już w Polsce reklamę "Kryształowa noc zakupów". Teraz widzimy zbrodniarza, kluczową postać współtworzącą system, który pochłonął miliony ludzkich istnień, który krzyczy „Dawajcie, nawijajcie!”. Czy za chwilę ktoś wymyśli „holokaust cen”?
Mamy nadzieję, że nauka, jaka będzie płynąć z całej tej sprawy dla branży reklamowej będzie pożyteczna. Nie ma miejsca dla używania wizerunku zbrodniarzy do promocji produktów. Taki sygnał otrzymał od konsumentów świat reklamy. Cieszymy się, że mogliśmy wziąć w tym udział i gratulujemy wszystkim, którzy podjęli działania w tej sprawie.
Z pismem prezesa IPN można zapoznać się tutaj. A oto nadal aktualna oferta STS dla PTC i agencji reklamowej:
