Gdyby ktoś szanowny wybierał się do kina na reklamowany ostatnio hit o nazwie Salt to dobra rada niech zostanie spokojnie w domu (zwłaszcza że zimno),zaoszczędzi te 25 złotych a po wyjściu z kina nie będzie miał wrażenia bycia wydymanym.
Toż już Lorezowi Lamasowi (no offence man ) zdarzyły się lepsze kreacje niż naszemu dzielnemu kiedyś tom raiderowi- obecnie anorektycznej Angelinie Jolie .
Właściwie Salt można by potraktować jako kolejną częśc sagi Tomb Raider zwłaszcza ze względu na poziom nagromadzenia absurdu.
Coś w ogóle jest na rzeczy ostatniemi czasy (czy chodzi o równouprawnienie ???) że również w filmach zmuszeni jesteśmy oglądać panie w rolach przypadających do tej pory Rambo czy Arnoldowi.
Jeżeli ktoś oglądał Szklaną pułapkę 4 to jest tam scena w której 42,5 kilogramowa chinka rzuca 80 kilogramowym Brucem Willisem jak piłeczką co zawstydziło by samego Bruce Lee gdyby oczywiście żył.
W Satl podobnie poczyna sobie mikra Angelina ( może z 50 kilo :)) (gdzie ta fest kobita z tomb raidera ???) łatwość z jaką profesjonalni agenci ochrony padają pod jednym jej ciosami naprawdę zadziwia - toż nawet sam łamignat Stevan Segal w czasach swojej świetności nie poczynał sobie tak sprawnie.
No i oczywiście nie można nie wspomnieć o naszym polskim akcencie roli Olbrychskiego jako "promotora" Salt choć w rzeczy samej o roli mając na względzie resztę swojego dorobku powinien on sam jak najszybciej zapomnieć- choć co muszę mu przyznać na tle całej tej mizerii jego parominutowy występ w tym filmie i tak lepszy jak gra wszystkich innych aktorów.
Z filmu dowiadujemy się że:
-Agent obcego wywiadu może zgłosić się do centali wywiadu amerykańskiego wcisnąć im bajeczkę i bez problemu uciec w wybranym siebie momencie zabijając w walce wręcz kilkadziesiąt lat młodszych od siebe agentów za pomocą noża w bucie.
-Najbardziej profesjonalni agenci rosyjscy biegają jak ostatnie kaleki - w senie ucieczki przez miasto Angelina biegnie tak jakby nigdy w życiu tego nie robiła - każdy kto choć trochę biega (jak ja :)) nie może tego nie zauważyć !!!
-Każdy po drobnej charakteryzacji może wejść w dowolnie wybranym przez siebie momencie do Białego Domu.
-Pomimo kilkudzieiesięciu lat życia na zachodzie rosyjscy agenci a zwłaszcza agentki czują niepowstrzymaną chęć do ubierania się w sobole roby żeby nawet mieszkając w Stanach prezentować się jak małżonki sekretrzy partyjnych.
-Dowolną ilość agentów da się pokonać metodą Trynity z Matrixa wbieg na ścianę i - łubudu
Itd itp takich kwiatów jest więcej
Może zamiast Salt trzeba było nakręcić Mission Imposible 4,5 ???