Zdjęcie pochodzi z portalu Express Polish
Miałam pisać o uczciwości, ale streszczę niedoszłą notkę w kilku zdaniach. Nie chciałabym, aby mnie na każdym kroku ktoś kontrolował. Oczywiście, nie może być zupełnego bezhołowia, więc może i w Sejmie wystarczy kontrolować wyrywkowo, co setny wyjazd, np? A przede wszystkim - wracamy znowu do wymiaru sprawiedliwości karać odbieraniem owoców przestępstwa. To skutecznie każdego wyprostuje, wiem, to są mrzonki.
Ale Myślę pod moją notką wspomniała o makach wpinanych w klapy na 11 listopada. Widziałam to na własne oczy,w Londynie i Gibraltarze. Już wtedy uważałam to za świetny pomysł (pieniądze idą na pomoc dla weteranów wojennych) ale Maki pod Tower - instalacja stworzona przez dwóch artystów Cumminsa i Pipera - odebrały mi prawie dech:)) Może zdążę je obejrzeć, bo chcą wydłużenia ekspozycji.
Co za wspaniała ceramiczna kompozycja! Wolontariusze umieszczali w fosie, ludzie za 25 funtów kupują je, pieniądze jak zwykle dla żołnierzy a miliony podziwiają. Dla każdego poległego w czasie pierwszej wojny światowej. 888 246 maków.
I tak sobie pomyślałam o naszych pomysłach. Kicz na kiczu i kiczem pogania. Plastikowa palma na rondzie, papierowa tęcza na placu Zbawiciela. Ja wiem - są tacy co lubią kicz, ale sorry - jeśli w Polsce pełno gipsowych krasnali ogrodowych to ja mam też postawić i powiesić tabliczkę - zbieram kicz?
Już kiedyś napisałam - nic do tej tęczy nie mam - chcą, niech ją stawiają koło PKiN - kicz obok kiczu, nawet będzie lepiej widoczna, ale TAM? Nikt nie widzi jej brzydoty? I tego, że nikogo nie łączy ale DZIELI?
Maki zaprojektował artysta angielski. Nam, za duże pieniądze inny, też Anglik, zaprojektował sprężynę. Mnie sprężyna nie kojarzy się z żadną elastycznościa, ale z fabryką śrubek.
Naprawdę nie ma NIKOGO, kto mógły w Polsce stworzyć coś, co wzbudziłoby światowy zachwyt? A jednocześnie miało wymiar nie tylko estetyczny, ale jak w tym wypadku etyczny?
