Pamiętacie te słowa? Były skierowane do PiSu. Popatrzcie na video - w ławach wiele twarzy znanych polityków, którzy już w Sejmie nie zasiadają. Sam Tusk udał się na wszelki wypadek do brukselskiego rezerwatu. Platforma staje się dawcą organów dla Nowoczesnej.PSL postanowił zaorać się sam i kroczy ręka w rękę z bansterami - niedługo nie odważą się pokazać na wsi. A PiS? Nie ma co pisać - każdy wie.
Ale jednak przywołuję te słowa, tyle że chcę je skierować do innych - do pracowników mediów (dziennikarzy wyłączam) i przebojowych szefów firm ssących państwowy cycek.
Tak - wyginiecie jak dinozaury. Wszędzie internet jest medium zyskującym na popularności jeśli chodzi o dostęp do informacji ale tylko u nas ludzie widzą w głównych wydaniach wiadomości same bzdety. W radiu z kolei na przemian albo debaty o zarzynanej demokracji, albo o minionej kampanii wyborczej czyli o niegdysiejszych śniegach.
Wcześniej było jeszcze gorzej bo teraz chociaż możemy słuchać jako komedii.
Tak - to wy nas wyszkoliliście z korzystania z portali społecznościowych, z nagrywania i wrzucania do sieci wszystkiego co można aby inni zamiast w telewizji mogli obejrzeć na You Tubie. Nawet PiS nie wierzył w moc internetu - pamiętam początki - strona PiS to było nieporozumienie. Nie wiem - i już się nie dowiem czy w 2011 byśmy dostali więcej głosów gdyby PiS już wtedy postawił na sieć. Ale takiej przewagi jak teraz i tak byśmy nie mieli no a kampania prezydencka w 2010r w wykonaniu przyszłych pjonków to był kryminał więc "marne szanse". Ale ze wszystkiego i Prezes i wyborcy wyciągnęli wnioski. Teraz jesteście bez szans. Możecie sobie wpinać nie tylko opornik ale i całe chassis w dowolną część ciała ale to przecież wy z wyższością mówiliście o nas "sekta". I twierdziliście, że nie musicie się tak napinać bo nas i tak zgnieciecie kartką wyborczą.
No więc chodziliście co cztery lata na te wybory, oglądaliście Szkło Kontaktowe i czytaliście Wyborczą. Nie zauważyliście, że w tzw międzyczasie te mohery nie wymarły ale dorosły nowe! Które same - bez telewizji się skrzykują kiedy trzeba, nie zabierają babci dowodu a wręcz przeciwnie - babcię podwożą do lokalu. Które są w Europie od zawsze czyli od urodzenia - tak jak ja w niej byłam jeszcze przed wejściem do Unii.
Nazywacie nas rozczeniowymi,niewykształconymi i z kompleksami. A jakież możemy mieć kompleksy? Tak jak kiedyś napisałam - jedyna różnica między nami a większością wyborców (bo jednak nie wszystkimi) to .poziom empatii. My - nawet jeśli nam się dobrze powodzi zauważamy tych chorych, bezrobotnych i wykluczonych. Wy macie na to jedną odpowiedź - załóż sobie firmę i nie jęcz. W mediach już raczej nie opiszą, że szanse na rozwój mają tylko ci wybrańcy - niekoniecznie za łapówkę, częściej z dobrymi znajomymi. Nawet Unia zwraca uwagę na wyrzucanie pieniędzy przez okno- czytaj firmy szkolące bezrobotnych. Tak - one dają pracę ale wykładowcom nie kursantom.
Trybunał Konstytucyjny nad którym teraz lejecie krokodyle łzy zawsze był po stronie tych silnych - nigdy obywateli. To on uznał, że pieniądze z OFE należą do państwa a nie do wpłacającego obywatela. Pani Wielowieyska mogłaby zostać powołana na sędzią w TK bo dzisiaj powiedziała "od zawsze wiedziałam że pieniądze należą do systemu" Szkoda tylko, że nie podzieliła się z nami tą informacją kiedy w mediach było pełno reklam z "emeryturą pod palmami" . No i ten sam TK uznał, że ubojnie są "świątyniami" i można w związku z tym dokonywać rytualnego uboju - no bo przecież kilka firm "pezetelowców" mogłoby stracić klientów - nie u nas, za granicą.
Wieć teraz szykuję suszoną żurawinę i wino aby sobie poobserwować jak GW i Newsweek dadzą sobie radę bez reklam państwowych i bez prenumeraty. To nie żadna zemsta - to po prostu rynek.Tak samo te firmy "prywatno-państwowe" Na pewno niektórzy przetrwają - w końcu w wioskach popegierowskich też jakoś przeżyli. A reszta? Patrz tytuł
