Verius Verius
1387
BLOG

Jakie będą Media Narodowe?

Verius Verius Polityka Obserwuj notkę 27

Krzysztof Czabański, który obejmie mandat poselski PiS w okręgu toruńsko-włocławskim, o planach zmian w mediach publicznych, opowiadał w poniedziałek na antenie Polskiego Radia PiK. Zapowiedział on, że partia Jarosław Kaczyńskiego przygotowuje nową ustawę medialną. Zgodnie z nią, Telewizja Polska i Polskie Radio przestaną być spółkami prawa handlowego.

- Nie będą miały na sobie przymusu zarabiania pieniędzy. Ten przymus często działa na szkodę programu. Chcemy, żeby media publiczne zajmowały się tylko i wyłącznie realizacją misji określonej w ustawie. Komercja tę misja podważa albo wręcz rozbija - powiedział Czabański. O tym, że TVP i PR mają przestać być spółkami, a stać się instytucjami kultury mówił już we wrześniu br. Jarosław Sellin, typowany na ministra kultury w przyszłym rządzie PiS.

Jak ujawnił Czabański, publiczne radio i telewizja określane będą Mediami Narodowymi i finansowe z nowego abonamentu. - Ma on być o połowę mniejszy niż w tej chwili, za to będzie powszechnie ściągalny, albo w rachunkach za energię, albo przy PIT. Raczej w tym pierwszym wariancie, ale to nie jest jeszcze przesądzone - mówił poseł PiS. W planach jest też abolicja dla tych, którzy dotąd opłaty abonamentowej nie płacili.

źródło http://www.wirtualnemedia.pl/

W nawiązaniu do powyższego artykułu, pozwalam sobie na kilka refleksji dotyczących przyszłości mediów publicznych w Polsce.

Przedstawione przez Czabańskiego propozycje są bardzo konkretne, możemy się zatem spodziewać, że projekt dotyczący nowej ustawy medialnej jest zaawansowany i jego założenia zostaną zrealizowane. Nie ulega wątpliwości, że dotychczasowe zasady funkcjonowania mediów publicznych powinny zostać zmienione - mówili o tym od dawna medioznawcy, politycy i dziennikarze. Co istotne, proponowane zmiany to realizacja postulatów, które pojawiały się wśród ekspertów i komentatorów, i to niezależnie od preferencji politycznych. Polskie media publiczne są jak do tej pory chyba jedynymi w Europie, których głównym źródłem finansowania są reklamy, a ściągalność abonamentu należy do najniższych. Projekt PiS, o ile zostanie zrealizowany, rozwiązuje zatem dwie bolączki mediów publicznych, których nie miały woli i odwagi rozwiązać poprzednie rządy.  W tym kontekście, propozycjom tym należy tylko i wyłącznie przyklasnąć.

Z punktu widzenia odbiorcy, oczekującego mediów publicznych nie tylko na wysokim poziomie merytorycznym i technicznym, ale także niezależnych i misyjnych, mam jednak pewne obawy. Pamiętać musimy o tym, że warto wziąć w końcu pod uwagę przede wszystkim interes publiczny i zadbać o to, aby wyrwać raz na zawsze Telewizję Polską i Polskie Radio z ciągu regularnych przewrotów kadrowych, odzwierciedlających przemiany polityczne. Słowem - przygotować ustawę nie pod siebie, ale pod obywateli, którzy mają prawo do rzetelnych i bezstronnych mediów publicznych. Historia walk o nadawców publicznych jest nam wszystkim znana - prędzej, czy później, nowa władza doprowadza do stanu, w którym publiczne media zaczynają pełnić rolę jej organu informacyjnego. Zastanawia mnie, czy PiS stać na to, żeby dokonać przełomu w tej kluczowej kwestii, z myślą o dalszej przyszłości niż okres własnych rządów.

Drugą sprawą, która się tutaj nasuwa, jest pytanie, czy media publiczne nie staną się przypadkiem w tej sytuacji mediami niszowymi. Wiemy, że nie musi tak być (można tu przywołać odwieczny archetyp idealnego medium publicznego - BBC), ale po głębszym zastanowieniu, obawy te wydają mi się uzasadnione. Obecnie TVP podlega presji komercyjnej, co powoduje, że rywalizuje o widza na równi z TVN czy Polsatem. Oczywiście powoduje to brak realizacji tzw. misji, bo na talent show telewizji komercyjnych, TVP musiała do tej pory odpowiadać własnym. Gdy ta presja zniknie, bo wyniki oglądalności nie będą miały kluczowego znaczenia, misja faktycznie może się znaleźć na pierwszym planie. To, co może się wówczas wydarzyć, jeśli chodzi o zasięg i oglądalność Telewizji Polskiej, porównać można do sytuacji, gdy na TVP emitowany jest Teatr Telewizji, a na Polsacie, dajmy na to, Taniec z Gwiazdami. I pytanie - czy powinno nas to martwić?

Interesująca wydaje się także w tej sytuacji kwestia publicystyki. Czy jest szansa, abyśmy w końcu otrzymali serwisy informacyjne i programy publicystyczne, w którym pracują dziennikarze faktycznie obiektywni? Po latach obcowania z naszym systemem medialnym, wydaje się to być totalną abstrakcją. 

Verius
O mnie Verius

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka