ViC-Thor ViC-Thor
4062
BLOG

Ostatnie kroki prezesa.

ViC-Thor ViC-Thor Polityka Obserwuj notkę 45

Wczoraj w godzinach wczesnopopołudniowych zatrzymał się w Gdańsku-Wrzeszczu pociąg pod specjalnym nadzorem, z pociągu wysiadł bardzo ważny pasażer, pasażer ów przeszedł się po peronie w lewo i w prawo. Podczas tej przechadzki wrogie siły ukrytej opcji niemieckiej i kryptozamachowe służby putinowskie wysławiały z powodu jego obecności obelżywe określenia i pogardliwe odzywki. Ochrona robiła co mogła aby własną piersią wytłumić tę zdradziecką akustykę.

 Niestety, ich działania były w znacznym stopniu chybione.

Z dwóch powodów, jednym z nich był totalny brak zrozumienia psychicznych uzależnień naczelnego wodza PiS. Drugim powodem było mimowolne wyciszanie okrzyków wznoszonych przez uświadomionych politycznie z powodu działań raportu Macierewicza i przez to patriotycznie nastawioną część społeczeństwa.

Nie wiedzieli że kiedy nadprezes szedł w lewo to wsłuchiwał się w te wrogie wobec ojczyzny okrzyki, a wsłuchiwał się w nie, aby czerpać z tego energię, wzmocnić się, wzmóc w sobie czujność, ponieważ wiedział że za tymi okrzykami czai się wróg.
Kto znał nadprezesa, ten wiedział jaką siłę czerpał z okrzyków w rodzaju:"Precz z Jarkiem!","My stoimy tu, gdzie kiedyś stało ZOMO!","Jesteś psychopatą!","Na Żoliborz do kuwety!". Wulgarnych odzywek nie wolno tu przytaczać, z oczywistych powodów, więc ich nie będzie.

Nie wiedzieli także, ci ludzie którzy zajmowali się ochroną tak ważnej persony, że kiedy prezes szedł w prawo, to dla równowagi sił swojej osobowości wsłuchiwał się w patriotyczne i pełne żarliwej wiary w okrzyki jak:"Brawo!","Za Smoleńsk!","Kochamy!","Jesteśmy razem! Nie jak te lemingi!","Nie poddamy się!","Niech żyje PiS!","Zwyciężymy!" i "Bóg, Honor, Ojczyzna!".Czuć było przy tym taką niespotykaną atmosferę. Taki patriotyzm, który przenikał tych krzyczących do szpiku kości. Ci krzyczący którzy tłumnie otaczali Nadprezesa musieli wiedzieć jak bardzo go to wzmacnia.      Ich  Prezesa, o którym wiedzieli, że gdyby trzeba było to by kulom się nie kłaniał.

Po wysłuchaniu podczas przechadzki po peronie dla pociągów dalekobieżnych tych przeciwstawnych okrzyków, po przejściu się w lewo i w prawo, i na odwrót, nadprezes raczył zejść z błogim uśmiechem na ustach, do pomrocznego tunelu, za którym czekała na niego limuzyna. Wieść powiatowa niesie, że prezes ma w zwyczaju składać kwiaty osobom które poległy, w ostatnich miejscach ich zamieszkania.

Ostatnim miejscem zamieszkania wielkiej patriotki Anny Walentynowicz, dzięki której jak dobrze pamiętamy zastała obalona większa część komuny, był Gdańsk-Wrzeszcz, kilkaset metrów od dworca na którym wysiadł nadprezes. Niestety, kołowa pielgrzymka pana Nadprezesa do ostatniego miejsca zamieszkania, gdzie miał złożyć kwiaty, odbyła się w sposób enigmatyczny.
Koniec-końców nadprezes złożył JEDNAK kwiaty na cmentarzu, wbrew własnej tradycji... za to zgodnie z tradycją społeczną, zaś pod ostatnim miejscem zamieszkania Nadprezes raczył rzec:"Dziękuję Ci Aniu".

Niestety... uroczystość przed domem Walentynowicz zakłóciło pojawienie się pewnej pani z pudełkiem po pizzy; gdy je otworzyła ukazał się napis "Spieprzaj dziadu". Momentalnie podbiegli do niej mężczyźni w niebieskich kamizelkach z napisem "Stocznia Gdańsk", zabrali pudełko i zmusili do opuszczenia miejsca konferencji. Odbyło się to w asyście, obecnego na miejscu, policjanta. Pamietajmy o stoczniowcach! I o cegiełach dla nich w siedzibie RM w Toruniu! Oni też muszą z czegoś żyć! Należy pamiętać o jeszcze jednym szczególe, o panu Andrzeju Jaworskim, który za Anną Fotygą i kimś jeszcze JEST TRZECI na liście PiS z kandydatów do sejmu w nadchodzących wyborach. Pan Jaworski był wczoraj w otoczeniu nadprezesa w Gdańsku - tu na zdjęciu widać, jak jest blisko pod pomnikiem Poległych Stoczniowców:

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/1110759,jaroslaw-kaczynski-w-gdansku,1592261,id,t,zid.html#galeria

O panu Jaworskim wiemy jeszcze i to że należał do ZCHN i AWS, a w 2006 objął stanowisko prezesa Stoczni Gdańsk. Po odwołaniu w 2008 został doradcą "ISD Polska" ds. restrukturyzacji zakładu, ma objąć stanowisko prezesa Fundacji Stoczni Gdańsk, ciekawe czy wtedy - KIEDY nie dostanie się do Parlamentu?
Oczywiście "czystym przypadkiem" znaleźli się tam mężczyźni z kamizelkami "Stocznia Gdańsk" i wyprowadzili nieforunną donosicielkę pizzy. To był odruch patriotyczny, a nie jakiś "układ" ocierający się o nepotyzm z którym tyle lat walczy Nadprezes.

W Gdańsku, w ostatnim mieście do którego odbył pielgrzymkę Nadprezes przed najważniejszymi wyborami w swoim życiu, wie że w tym mieście zaczeła się kariera polityczna ludzi z którymi musi się liczyć w całym swoim postkomunistycznym życiorysie, jest takie dość niefortunne skojarzenie.


Skojarzenie dwóch przywódców politycznych, obaj urodzili się w latach 40-tych, obaj są niezłomnymi przewodnikami patriotyzmu na swojej ziemi, obaj nie cierpią tych Niemiec i są obsesyjnie nieufni wobec służb putinowskich. Obaj są przywódcami jedynie słusznej partii.

I obaj nie mają prawa jazdy, jeżdżą zaś po swoim kraju pociągiem, z tą różnicą że w tym azjatyckim kraju przywódca jedynie słusznej partii jeździ PANCERNYM POCIĄGIEM. I on w swoim kraju dla wszystkich jest KIM-ś.

1-fot - Dziwne podobieństwo, nie do końca wiadomo, kto do kogo się upodabnia.

2-fot- Takie zasadzki jak zwichrowany peron (nie to co we Włoszczowej) czaiły się na Nadprezesa który z wielkim trudem dostrzegał to chodząc wśrod otaczających go ludzi, w lewo i w prawo po tej nierównej platformie!

3-fot- Mściwy, zawistny i tchórzliwy uśmieszek spoglądał na Nadprezesa z drugiego peronu, jakiegoś nie patriotycznego kandydata do Parlamentu.

Zobacz galerię zdjęć:

ViC-Thor
O mnie ViC-Thor

Ambiwalentny do większości zjawisk i zdarzeń. Tylko w skrajnych sytuacjach bezkompromisowy. Kpiący ze starej schematycznej mentalności, opierającej się na wzniosłych hasłach. __________________________________________________ Zbanowali mnie= Gadowski - po tym jak mu napisałem aby zjadł własne skarpety, a nie własny krawat, jak sam chciał się wykazać własnym "bohaterstwem". :)) = = Wszołek - Za symbol:":DD"-wyśmiałem go tak lakonicznie. Zbanował mnie także szczurbiurowy za to że napisałem mu że CAŁOWANIE W RĘKĘ BISKUPA JEST PERWERSJĄ @rybicki za to że mu przypomniałem słowa profesora Sadurskiego:"Że jest gów-arzem". @MarcinKasprzak za to że AUTENTYCZNIE ZMARTWIŁEM SIĘ ZDROWIEM @eski i jej zaproponowałem zbadanie działania przysadki mózgowej - jeszcze mi wmawia dziecko w brzuch że to był przejaw chamstwa, a nie troski z mojej strony. "I bądź tu dobrym człowiekiem i martw się kobietami po menopauzie..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka