Voit Voit
453
BLOG

Kryminałki i nie tylko

Voit Voit Polityka Obserwuj notkę 3

 

 

Najlepsza wiadomość dnia - Mario Vargas Llosa dostał Nobla! Poczułam się dowartościowana intelektualnie, bo to jedyny z noblistów ostatnich lat, o którego istnieniu wiem, czytałam i rozumiem, o czym pisze. Poprzednie nazwiska kompletnie nic mi nie mówiły. Natychmiast sięgnęłam po z lekka zakurzone Rozmowy w katedrze i poczułam się wykształciuchem. Jakiś czas temu rozmawiałam z moim przyjacielem w cywilu, a zawodowo moim adwokatem, wielbicielem i koneserem literatury. Mecenas za punkt honoru postawił sobie przeczytanie chociaż jednej książki każdego noblisty. Wymiękł. Wcale mu się nie dziwię.  90% jest w ogóle nie do czytania, ale Rozmowy w katedrze czy Pantaleon i wizytantki są warte grzechu. Cała szczęśliwa wysłałam mecenasowi esemesa z dobrymi wieściami. Może dostanę jakiś rabat?

Poza tym mamy kolejną odsłonę Olewnika. Gdybym nie była tak koszmarnie leniwa, na podstawie tego, co do tej pory wiemy i tego, o czym nie wiemy, napisałabym kryminał. Pisanie kryminałów idzie mi nieźle, kilka nawet wydano drukiem, w zupełnie przyzwoitych wydawnictwach, więc oczyma duszy widzę dzielnego, z lekka nieświeżego detektywa, z petem przylepionym do wargi, tropiącego ślady krwi na podłodze i lokalnych, mięsnych mafiosów wraz z ich panienkami z agencji towarzyskiej. Rzecz zakończyłaby się happy endem, którego w realu raczej nie przewiduję, a piękna ukraińska prostytutka, nawrócona na drogę cnoty przez detektywa, dałaby mu nadzieję na szczęśliwy, aczkolwiek burzliwy i pełen dramatycznych zwrotów akcji związek. Potem byłby zachód słońca, koń i preria. Nad ogniskiem dopalałyby się kiełbaski z  rodzinnej firmy denata, dym szedłby równym słupem ku niebu. Dalej lista płac i napisy końcowe. The end. Na Nobla nie liczę.

Poza tym mamy dopalacze i Palikota, ale to nudne jest, wiec sobie odpuszczę. Kryminału się z tego zrobić nie da, chociaż tłusty diler ponoć siedzi. Ciekawostką jest to, że przedstawiciele palestry zarzekają się, że sprawy nie tkną z powodów moralnych, ale - znając przedstawicieli palestry i wyłączając z tego mojego przyjaciela mecenasa - jak kasa pójdzie, to sumienia ucichną.

Dalej nie dzieje się nic. Krzyża nie ma, wiec nudno. Prezes wprawdzie coś mówił, ale nikt już na to nie zwraca uwagi. O! Wybory samorządowe się zbliżają! Tylko o wyborach jakoś cisza i lokalni kandydaci śpią pod ciepłymi pierzynkami. Mam ochotę połaskotać ich w pięty, żeby dali jakiś znak życia. Tylko w Warszawie jakaś pani o nieznanym nikomu nazwisku, rozrabia jak pijany zając. A to lepi kawałki plastiku w metrze, a to do komitetu poparcia zaprasza Jarosława Kaczyńskiego który prezesem póki co nie jest. Może nim zostanie? No i Romuald Szeremietiew zwany Szarym Mietkiem - zdobył poparcie Radia Maryja. Ja mu kibicuję z powodów towarzyskich, ale szans nie widzę.   

No cóż.. Tak się bawi?! Tak się bawi?! STO-LY-CA! O innych cicho. Ale wszystko przed nami.

 

 

 

 

 

 

Pamietajcie o kliknięciu tego baneru. Tak, tego po prawej stronie na górze. Małgosia czeka na szansę na normalne życie. Mozemy jej to dać. Kliknijcie i przeczytajcie -  to nic nie kosztuje. Zastanówcie się przez chwile i sięgnijcie po kasę. Jesli nie możecie -  dajcie znać znajomym, może oni pomogą. Pamiętajcie -  walczymy o życie tej małej dziewczynki. Mój sym popatrzył i oznajmił mi, że jest wprawdzie za stara (róznica całego roku), ale jest w jego typie. Oddał zawartość swojej skarbonki i dostał za to serduszko od Panny Wodzianny. Wydrukowałam, ma je na scianie nad łożkiem. 

Wspomóżcie to dziecko, to warte wszystkiego.

Voit
O mnie Voit

Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie. Anka Grzybowska Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka