Prasa donosi o kolejnych "sensacyjnych" transferach z SLD do Ruchu Palikota.
Widać że ten „ruch” to coraz bardziej szambo, śmietnik, a generalnie swolocz.
Na niego chcą głosować przede wszystkim ci, którym on cos obiecuje:
- ćpuny
- sutenerzy
- bimbrownicy
- drobni geszefciarze i kombinatorzy podatkowi jak sam Palikot
- wszetecznosc antyklerykalna
- homosie chcący adoptować dzieci i mieć ulgi podatkowe - oczywiście koszem wielodzietnych rodzin dla których nie ma już teraz pieniędzy pomoc społeczna
- kawiorowi lewicowcy (jak sam milioner Palikot czy Koltlinski) od podatku liniowego i liniowego VAT-u, czyli na zywnosc 23%
- „in vitrowcy”, którzy własny komfort psychiczny (aby mieć dziecko jedynie z WŁASNYM DNA a nie bron Boze adoptowane) finansowali wszyscy – czyli państwo - w wysokości 150 mln zl.
Co daje te 10% ... to i tak niezbyt dużo jak na w/w profil elektoratu.