waldburg waldburg
1054
BLOG

W wiosennym pyle

waldburg waldburg Kultura Obserwuj notkę 38

Claude Monet, Spacer.

 

Wszystko, co żyje, bierze się z nasion. Z puchowych ławic spadochroniarzy miotanych zdawałoby się kapryśnymi siłami kosmosu. Z aleatorycznych chmur pyłu i nierozróżnialnych kostek przeznaczeń.

Tylko szczęściarze dopinają swego. Zajmują należne im miejsce w świecie bytów dojrzałych i potem zgodnie z terminarzem obrotów ziemi wokół słońca produkują własne nasienie.

Dotyczy to w takim samym stopniu ludzi, co drzew, traw, kwiatów, owoców, ptaków, psów, kotów, ryb i nawet motyli.

Kości rzucane są raz do roku w szczytowej fazie wiosny. W wielkomiejskich parkach i w ogródkach działkowych, w dzielnicach willowych wśród żywopłotów, w lasach między granatowymi pniami drzew i w wilgotnej podściółce. W sadach, nad brzegami jezior, rzek, sadzawek i na bagnach, na łąkach i polach, z których jak co roku pylne tumany nasion wzlatują na podbój świata chłostane podmuchami wiatru.

Zastępy posłańców z kodami genetycznymi topoli i klonu, jabłoni i dmuchawca wirują i krążą nad ziemią jak szybowce. Tańczą bawiąc się odpryskami światła jak chmary owadów w rozedrganym od ciepła powietrzu.

Czasami myślę – i chyba nie ma w tym przesady – że bez tych powracających co rok pląsów nie doszłoby do odkrycia świata przez impresjonistów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

waldburg
O mnie waldburg

By                                                                                                            

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura