Pałac Prezydencki, przez złośliwych zwany obecnie ponownie Pałacem Namiestnikowskim, stał się ulubionym miejscem masowych spotkań nie tylko mieszkańców Warszawy, ale praktycznie całej Polski. Niektórzy już mówią na to miejsce: Hyde Park. Co wydaje się określeniem całkiem trafnym zważywszy na to jakie ostatnio wydarzenia miały miejsce pod Pałacem i jakie to miejsce przyciąga "indywidualności".
Kolejna akcja szykuje nam się o godz. 18.00 w najbliższy czwartek. Pod Pałac Prezydencki przybędą przeciwnicy podniesienia VAT. Nie zrażeni tym, że PO pragnie za wszelką cenę skupić uwagę opinii publicznej na "sprawie krzyża" i szeregu innych ważnych medialnie spraw, jak ostatnio "partia Palikota". W końcu gospodarczo odnosimy przecież same sukcesy. Co prawda nie będzie autostrad, ale za to będą igrzyska, czyli stadiony. A na mecze Euro 2012 dojedziemy najwyżej w roku 2015. I tak się nic nie stanie, nic nie stracimy, a nawet będzie to dobre dla naszego zdrowia psychicznego, zważywszy, że w Euro 2012 ma zagrać przecież nasza reprezentacja, która jak zwykle rozegra trzy mecze (otwarcia, o wszystko, o honor).
Znaleźli się jednak tacy młodzi ludzie, którzy dostrzegają coś więcej niż tylko "wojnę polsko-polską", którzy widzą swoją własną przyszłość we własnym kraju w czarnych kolorach. Przecież to na nich spadną te długi, które dziś robi rząd Tuska. To oni będą musieli tyrać i pracować, żeby spłacic ten dług, chyba, że wybiorą ostatecznie kierunek Chiny, bo tam będą mieli większe szanse na dorobienie się i godne życie. Im nie przeszkadza krzyż pod Pałacem, oni martwią się tym ciężarem jaki obecny rząd Tuska chce wrzucić na ich własne krzyże.
PS. Na facebooku w krótkim czasie jest już prawie tysiąc osób, które postanowiło poprzeć ten protest: http://www.facebook.com/pages/Protest-przeciwko-podwyzce-podatku-VAT/138291712879568?ref=mf
