wen fang si bao wen fang si bao
1023
BLOG

Tajemnicze znaki pustyni Gobi

wen fang si bao wen fang si bao Sztuka Obserwuj temat Obserwuj notkę 4


Z dużej wysokości nad ziemią, na wschodzie prowincji Xinjiang, co dosłownie oznacza Nowe Kresy, po wielu latach od ich powstania, ujawniono treść trzydziestu olbrzymich znaków chińskich z jednym wykrzyknikiem.

image

Niecodzienna budowla ziemna powstała na pustyni Gobi, 瀚海 (hànhǎi – Nieskończone Morze, również 戈壁 - gēbì). Wcześniej oczyszczono powierzchnię, a następnie usypano imponujące ziemne kopce nakładając na nie kamienie i żwir. Każdy ze znaków przyporządkowany jest do jednego z kilku haseł Chińskiej Rewolucji Kulturalnej. Dzięki zdjęciom wykonanym przez dron, jawią się jako jasnobrązowe znaki i ciemnozielone kamienie tworząc zrozumiałą treść.

image

W 1968 roku powstało tu tajne lotnisko wojskowe, a odkryte slogany maoistowskie - „Służyć ludziom”, „Chwytaj każdą minutę, każdą godzinę”, „Uczyć się na błędach”, „Pokonać każdą trudność, aby wygrać zwycięstwo”, „Niech żyje przewodniczący Mao !” - służyły jako punkty nawigacyjne. Pierwsze cztery, choć mogą się wydawać pompatyczne, nie są pozbawione sensu, a osoba chcąca w życiu coś osiągnąć powinna  mieć je na względzie. Można sobie wyobrazić to dziwne miejsce: pustkowie, daleko do siedlisk ludzkich, warunki bardzo trudne do życia, a przecież każdy chce przeżyć… dlatego każdy slogan ma za zadanie podnieść na duchu i mobilizować do walki z naturą oraz wrogiem, bez względu na to kim on jest, no i z sytuacją…

image

Każdy ze znaków zajmuje powierzchnię około 50 m², a całość tekstów około 75 000 m². Ich inicjatorem był Ji Chenye, który przybył na te tereny w 1966 roku organizować Trzecią Szkołę Powietrzną Ludowej Armii Wyzwolenia. Był szefem nawigacyjnego pułku szkoleniowego w Luotuojuan, wojskowego lotniska na południowy wschód od Hami. Doceniając jego zasługi, w późniejszych latach został dyrektorem Szkoły dla Urzędników Bezpieczeństwa Publicznego; stanowisko to piastował aż do 1982 roku, kiedy przeszedł na emeryturę. 


Na początku lat dziewięćdziesiątych lotnisko sukcesywnie zostało opuszczane, a znaki straciły swoje praktyczne przeznaczenie, stając się w pewnym sensie reliktem minionej epoki.


Odkrycie i upublicznienie znaków na pustyni Gobi zawdzięczamy Ju Anqi, reżyserowi chińskiemu poszukującemu tematu do filmu. Po raz pierwszy usłyszał o znakach nawigacyjnych w 2002 roku, od przyjaciela z Hami. Jednak uważał, że przyjaciel z niego żartuje, albo coś zmyśla. Dopiero pod koniec 2014 roku, kiedy korzystając z Google Earth przekonał się, że to jednak prawda, postanowił wykorzystać wiedzę do swej twórczości filmowej. Od dawna w jednym ze swoich filmów chciał poruszyć temat czasów Mao i Rewolucji Kulturalnej, jednak nigdy nie znalazł odpowiedniego punktu zaczepienia i powiązania z bliskim jego sercu tematem wysiedlania wykształconych, młodych ludzi na rubieże Chin. Bo właśnie jego rodzinę dotknęła ta sytuacja, zmieniając światopogląd i ich dzieje na zawsze.

image

Rodzice Ju Anqi przybyli do Xinjiang, jako wykształcona młodzież z Jiangsu, która od chłopów „miała się uczyć prawdziwego życia” w społeczeństwie komunistycznym. Ju Anqi urodził się już w Urumqi, stolicy Xinjiang, w 1975 roku. Ukończył w 1999 roku kierunek reżyserii na Akademii Filmowej w Beijing. Dzięki temu został chińskim reżyserem i artystą multimedialnym, który zadebiutował w 2000 roku w Berlinie na Międzynarodowym Festiwali Filmowym filmem Silny wiatr w Beijing. A następnie w 2015 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rotterdamie filmem Poeta on a business trip. Ponadto do jego osiągnięć należy zaliczyć premierę na 16. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym. Następnie w Jeonju, gdzie zdobył nagrodę NETPAC. Uzyskał również tytuł najlepszego filmu na 12. Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Zagrzebiu w 2016 roku.


Gdy w aplikacji Google Earth potwierdził istnienie niecodziennych znaków, w czerwcu 2015 roku spędził przeszło tydzień na prawie bezludnym obszarze Gobi, fotografując i nakręcając ujęcia pokazujące ten teren, a w przyszłości do wykorzystania celem stworzenia filmu Wielkie postacie, nawiązującego do historii świata właśnie roku 1968, a więc roku powstania znaków. To próba synchronizacji burzliwych wydarzeń historycznych w różnych miejscach świata, właśnie w tymże roku.


Obraz stał się nostalgicznym wspomnieniem niedoli rodziców, dziejów, które zaczynają urzeczywistniać się w krzywym zwierciadle, dla niektórych utopijnych. Choć nie do końca, bo historia lubi się powtarzać, ponieważ szybko zapominamy dawne przeżycia, a pamiętamy je tylko wybiórczo. To wszystko, lecz w innej formie może wrócić i zaskoczyć tych, którzy inaczej uważali…. Takie jest przesłanie filmu… Że wszystko jest możliwe… Właśnie film chce przekazać, iż konflikty na świecie nie kończą się, a my w każdej chwili możemy być w nie wplątani…


Myśląc totalitaryzm, sądzimy, że wiele działań pod takimi rządami pochodzi od rozkazów zwierzchników wyższego szczebla, skazując jednocześnie pozostałych na ucisk. W rzeczywistości tak się nie dzieje, wiele działań to inicjatywa oddolna szarego człowieka oraz wynik jego rozmyślań, a także adaptacyjny sposób na wykazanie się przed kierownictwem. Jaki jest powód?… dla kariery, pieniędzy, "swoich pięciu minut", utrzymania się na rynku pracy… lub po prostu przekonań, które stały się ekstremalne w wyniku różnych przeżyć, a guru je skonkretyzował… bo od zawsze mieliśmy pierwotne instynkty, chęć władzy... Jednak w większości to dotyczy osób o niskim poziomie wiedzy i wykształcenia, które nie chcą uczestniczyć w życiu społecznym bez skrótów.


PS W notce wykorzystano treść i zdjęcia z: http://www.randian-online.com/np_event/ju-anqi-%EF%BC%9Abig-characters/,http://chinesevisualfestival.org/production/theres-a-strong-wind-in-beijing-ju-anqi-qa/, https://www.nytimes.com/2016/03/18/world/asia/china-xinjiang-mao-slogan.html  

..........................

Polecam Tematyczny spis treści oraz Chronologiczny spis treści niniejszego blogu


Chiny u Europejczyka, który stara się poznać odrębność obyczajowości, bogactwo kultury i historii wywołują całkowity zawrót głowy. POLECAM aplikację na Android "Odkryj Chiny" – poza Polską "Ancient China". Oprócz możliwości poznania pięknych okolic w Chinach, ściągnięcia na pulpit zdjęć w rozdzielczości HD, w formie gry sprawdzimy naszą wiedzę o tych miejscach. Nagroda za rok 2014 „Poetry&Paratheatre” w kategorii: Popularyzacja Sztuki - Motywy przyrodnicze w poezji chińskiej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura