SLD będzie walczyło o pomnik Ignacego Daszyńskiego. Gdzie miałby stanąć? Najlepiej przy Trakcie Królewskim w Warszawie. Informację tę przeczytałem rano w autobusie dzięki "Wyborczej", którą od rana do nocy bombardowani są pasażerowie ZTM Warszawa na ekranach w środkach komunikacji miejskiej. Co ciekawe, do chwili obecnej, nie słyszałem zbiorowego lamentu ani na Czerskiej, ani na Wiejskiej. Ba. Nie słyszałem jescze prezydent Gronkiewicz - Waltz mówiącej, że sie nie da, że mieszkańcy Warszawy sobie tego nie życzą, ani tego, że Daszyński ma już w stolicy swoje rondo w Centrum, więc pomnik się nie należy.
A teraz zamieńmy SLD na PiS, a Daszyńskiego na śp. Lecha Kaczyńskiego lub 96 ofiar Smoleńska...
