Dzisiejsza "Wyborcza" jest podręcznikiem patriotyzmu: kochamy prezydenta, równość, jedność. Nienawidzimy całą resztę, a jednocześnie nawołujemy do otwartości. Ponadto opublikowana jest mama "Pełzającej brunatnej Polski" (?). Na mapie naszego kraju zaznaczono niektóre "brunatne" organizacje i częstotliwość organizowanych przez nie demonstracji. Do tego pouczający teksty o świętowaniu 11 listopada z Komorowskim i jego kombatantami, oczywiście w jedności. Dla wszystkich innych nie ma miejsca.