857
BLOG
Stadionowa lekcja patriotyzmu
BLOG
http://www.youtube.com/watch?v=1r3WjPfIAoU
Wyśmiewani, wyszydzani, sklasyfikowani przez rządzących i im posłuszne media jako najgorszy sort pośród społecznych bytów, pogardliwie zwani kibolami, dali najpiękniejszą lekcję historii w historii.
Podczas meczu piłkarskiej ekstraklasy w dniu Konstytucji, na stadionie wrocławskiego Śląska, zdawali egzamin historycznej pamięci przed wielotysięczną publicznością.
Na wielkoformatowych banerach umieścili wizerunek rotmistrza Witolda Pileckiego i hasła, których wymowa podniosła z krzesełek cały stadion.
Już wieczorem dwie filmowe relacje znalazły w serwisie Youtube.
W chwili redagowania niniejszego tekstu, licznik odwiedzin trzyminutowego filmu sięgał czterdziestu tysięcy.
Na porannym spacerze przyszło mi do głowy, by spróbować sprawdzić wymierne efekty stadionowych korepetycji z historii.
Przeczytałem kilkadziesiąt komentarzy.
Jeden z nich zawierał pytanie o to, kim był rotmistrz Pilecki.
W odpowiedzi znalazło się poruczenie, by zainteresowany zajrzał do zasobów Wikipedii.
Zajrzałem i ja.
Proszę Mej Szacownej Frekwencji Czytelniczej.
Rozumiem tych, którzy uczestniczą w głodowych protestach obrony lekcji historii.
Już rozumiem, dlaczego władza wysyła komisarzy ludowych na trybuny piłkarskich boisk w celu prewencyjnego rekwirowania transparentów.
W dniu czwartego maja, czyli nazajutrz po historycznej prezentacji patriotyzmu we Wrocławiu, wikipedyczny artykuł o rotmistrzu Pileckim przeczytało czterokrotnie więcej osób, niż średnio zdarza się to w innych dniach.
http://stats.grok.se/pl/201205/Witold_Pilecki
To nie może być przypadek...
Inne tematy w dziale Polityka