Dr Bawer Aondo-Akaa, polski patriota, wielokrotny uczestnik Marszu Niepodległości
Dr Bawer Aondo-Akaa, polski patriota, wielokrotny uczestnik Marszu Niepodległości
Wilk Miejski Wilk Miejski
550
BLOG

Bawer Aondo-Akaa, według Hugo-Badera: czarnuch, asfalt, piętnuje Verhofstadt'a!

Wilk Miejski Wilk Miejski UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 0



Motto:

Kłamstwo jest chyba bardziej nagie niż prawda, albowiem stale od niej szat pożycza.
Henryk Sienkiewicz

Kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty.
James Callaghan

Kłamstwo pospolite jest piętnowane. Kłamstwo historyczne jest nagradzane i premiowane.
Zbigniew Waydyk


Reporter "Gazety Wyborczej" Jacek Hugo-Bader podczas tegorocznego (2016, od redakcji) Marszu Niepodległości w Warszawie pojawił się wśród uczestników ucharakteryzowany na czarnoskórego mężczyznę. Swój eksperyment opisał potem na łamach "Dużego Formatu", pisząc m.in., że narodowcy wskazywali go palcami, szturchali czy też po prostu wybuchali śmiechem. Fundacja Ordo Iuris w skardze, złożonej w imieniu czarnoskórego uczestnika Marszu Niepodległości dr Bawera Aondo-Akaa, wskazuje, że dziennikarz nie podjął prób uzyskania wypowiedzi rzeczywiście czarnoskórych uczestników manifestacji. „W swym artykule posłużył się, w jednoznacznie ksenofobicznym i rasistowskim kontekście, określeniami >bambus<, >Makumba<, >brudas<, >czarnuch<, >asfalt<” – czytamy w komunikacie Ordo Iuris w tej sprawie.
„Wykorzystanie skrajnie i drastycznie ksenofobicznych sformułowań pod adresem osób czarnoskórych nie było w tej sytuacji jakkolwiek uzasadnione zasadami rzetelnego dziennikarstwa. W szczególności, żadne z przywołanych, godzących w godność i cześć osób czarnoskórych określeń, nie stanowiło przytoczenia wypowiedzi uczestników Marszu Niepodległości. Przytoczone w opublikowanym artykule słowa stanowiły wyłącznie własną wypowiedź dziennikarza, dokonującego projekcji bezpodstawnie domniemywanych przez niego poglądów środowiska uczestników patriotycznego wydarzenia” – napisali prawnicy Ordo Iuris.
Dr Bawet Aondo-Akaa, działacz społeczny i patriotyczny, podkreśla, że ze strony uczestników Marszu Niepodległości nigdy nie doświadczył niechęci, a wręcz przeciwnie – spotkał się ze strony uczestników i organizatorów z dużym szacunkiem oraz niezbędną pomocą, ponieważ jest osobą niepełnosprawną.
Źródło: Ordo Iuris, "Gazeta Wyborcza"

Dr Bawer Aondo-Akaa to znany działacz Fundacji Pro-Prawo do życia, który już po raz czwarty uczestniczył w Marszu Niepodległości. Syn Nigeryjczyka i Polki wielokrotnie podkreślał, że czuje się Polakiem. W związku ze skandalicznymi wypowiedziami Guya Verhofstadta poinformował, że rozważa pozew przeciwko belgijskiemu politykowi. Chodzi o nazwanie polskich patriotów „neonazistami” i „faszystami”.
Podczas debaty o stanie praworządności w Polsce, europoseł Guy Verhofstadt po raz kolejny z pełną premedytacją zaatakował rząd Beaty Szydło. Tym razem oprócz politycznych komentarzy odniósł się również do zeszłotygodniowego Marszu Niepodległości, w którym wg niego maszerowało 60 tys. „neonazistów” i „faszystów”. Skandaliczna wypowiedź spotkała się z falą krytyki ze strony polskich polityków, a także organizacji społecznych. Marek Jurek i Zdzisław Krasnodębski przesłali do szefa Parlamentu Europejskiego wniosek o ukaranie Verhofstadta. Teraz pozew rozważa także dr Bawer Aondo-Akaa, ciemnoskóry działacz Fundacji Pro-prawo do życia.
„W tym roku po raz czwarty już uczestniczyłem na Marszu Niepodległości. Uważam, że marsz zrzesza patriotów i obozy konserwatywne. Owszem, pojawiło się na nim kilku neonazistów, którzy na transparentach mieli obrzydliwe hasła, jednak to zaledwie niewielki odsetek wśród tych 60 tysięcy” - powiedział Aondo-Akaa. Podkreślił przy tym, że nazywanie uczestników Marszu „neonazistami” to mijanie się z prawdą. Jak dodaje, razem ze swoim pełnomocnikiem – mec. Jerzym Kwaśniewskim – rozważają skierowanie pozwu przeciwko Verhofstadtowi. Wiceprezes Instytutu Ordo Iuris poinformował na Twitterze, że bada czy unijny immunitet chroni polityka w Polsce. Dodaje, że rozważana jest również możliwość uchylenia immunitetu Verhofstadta lub pozwanie go na terenie Belgii.
Dr Aondo-Akaa tłumaczy w rozmowie z onet.pl, że brukselskie elity mają negatywny wpływ na idee narodowościowe. Podkreśla przy tym swoje przywiązanie do patriotyzmu. „Oni chcą nas zniszczyć nie tylko kulturowo, ale również naszą tradycję i idee Polski jako takiej. Polska niepodległa nie pasuje im w takim miejscu Europy” - mówi.
za: http://www.pch24.pl/znany-dzialacz-prolife-rozwaza-pozew-przeciwko-europoslowi-szkalujacemu-polakow,56206,i.html#ixzz4yf2LCG7X

Chłopie, zajmij się swoim sterroryzowanym krajem!
Guy Verhofstadt, lider Porozumienia Liberałów i Demokratów w PE i były premier Belgii, pozwolił sobie znów na komentarz do słów polskiej premier. Zrobił to wzorem „nowoczesnych” polityków na profilu FB-kowym. "W moim przekonaniu, premier Beata Szydło idzie o krok za daleko, zajmując wrogie stanowisko wobec instytucji UE. Rząd PiS nadużywa swojej większości parlamentarnej, czym narusza polską konstytucję i zasady demokratycznego państwa. Polska przesuwa się poza granice wyznaczone przez wartości UE".
Panie Verhofstadt, dajże pan już spokój. Weź się pan za unijne sprawy, albo zajrzyj na swoje belgijskie podwórko. Nie ma pan zielonego pojęcia co się w Polsce dzieje, skoro używasz pan słów nieadekwatnych do sytuacji. Nie wystarczy się opierać na tym co mówią pańscy kumple: Kijowski czy Petru. Czasem trzeba coś z siebie dać, podjąć wysiłek i przynajmniej próbować się dowiedzieć u źródeł. Jeśli pan tego nie robi a jedynie poprzestaje na podszeptach kolegów, znaczyć to może jedynie, że nie ma pan dobrej woli.
Brak obiektywizmu i ochoty dla zrozumienia polskich spraw, jest wystarczającym powodem dla tego, by żądać od pana zaprzestania mieszania się w nasze, polskie problemy.
Jeszcze w kwestii licznych demonstracji: gdzie pan był ze swymi radami, kiedy miliony Polaków przez niemal rok maszerowały ulicami polskich miast w proteście przeciw blokowaniu dostępu do multipleksu największemu nadawcy społecznemu, jedynej w kraju katolickiej telewizji? Dlaczego nie protestował pan równie głośno, kiedy wyrzucono z pracy w publicznej telewizji kilkudziesięciu prawicowych dziennikarzy? Dlaczego wreszcie nie podjął pan żadnych kroków dyscyplinujących wobec rządu pani Kopacz, kiedy ten strzelał do protestujących legalnie górników?
za: https://polskaniepodlegla.pl

Guy Verhofstadt głosi ewangelię "prawdy inaczej":
  „UE powinna przestać żywić nadzieję, że sytuacja sama się rozwiążę i musi zacząć bronić liberalnej demokracji w Polsce póki nie jest na to za późno.” I dalej: … „odpowiadający za politykę UE powinni zastanowić się nad uzależnieniem wszystkich przyszłych opłat z tytułu funduszów strukturalnych od trzymania się zasady praworządności przez państwa je przyjmujące. Według oficjalnych danych Komisji Europejskiej, Polsce zostało przydzielone 86 miliardów euro za pośrednictwem 24 różnych programów krajowych i regionalnych na okres 2014-2020. Fundusze te - przeznaczone na inwestycje infrastrukturalne, ochronę środowiska i poprawę konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw - stanowią ponad jedną czwartą wszystkich unijnych środków przeznaczonych na takie cele. Od tej pory te pieniądze powinny być zabierane państwom, które nie egzekwują rządów prawa.”
Guy Verhofstadt

Wyciekła tajna Sekcja Polska Sorosa. Oto nazwiska!
Sześciu eurodeputowanych z Polski znajduje się na liście "pewnych sojuszników" fundacji amerykańskiego miliardera George'a Sorosa, węgierskiego Żyda, który milionami wspiera rozmaite szkodliwe dla ludzkości pomysły. To na przykład związki homoseksualne, zabijanie dzieci nienarodzonych, różne antyreligijne ruchy liberalne.
W Polsce Soros pomaga Agorze oraz Komitetowi Obrony Demokracji.
Okazuje się jednak, że na tym nie koniec, bo... aż sześciu europosłów z Polski według dokumentu Sorosa wykradzionego przez hakerów należy do "zaufanych" ludzi jego fundacji!
Oto cała lista:
- Lidia Geringer de Oedenberg - dostała się z listy SLD
- Andrzej Grzyb z PSL - przy jego nazwisku odnotowano, że można go przekonać, by wypowiadał się na określone tematy i że jest "użytecznym przekaźnikiem" w swojej frakcji politycznej
- Danuta Jazłowiecka z PO
- Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z PO, była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania
- Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej
- Róża Thun z PO
Co ciekawe wśród ludzi Sorosa są też... znany wróg Polski Guy Verhofstadt oraz b.szef Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz!
Jak przypomina "Gazeta Polska" cytowana przez portal niezalezna.pl, "George Soros na przełomie lat 80. i 90. wspierał w Polsce reformy, które przyczyniły się do utrwalenia postkomunistycznych struktur. Finansista przybył do Polski już 8 maja 1988 r. i to wtedy - na spotkaniu z przedstawicielami reżimu komunistycznego - opracowano wstępne założenia korzystnej dla ówczesnych elit transformacji. Soros spotkał się m.in. z gen. Wojciechem Jaruzelskim, który osobiście miał zgodzić się wówczas na powstanie Fundacji im. Stefana Batorego, i z ówczesnym premierem Mieczysławem Rakowskim. Ale faktycznie sama Fundacja im. Stefana Batorego powstała już wcześniej - Soros ustanowił ją aktem notarialnym, spisanym 5 listopada 1987 r. w Nowym Jorku i zalegalizowanym w nowojorskim Konsulacie Generalnym PRL".

bbb/niezalezna.pl, Fronda.pl


Na zakończenie kwiatuszek niemieckiej "miłości inaczej", wprawdzie pojedynczy, ale adresowany zapewne nie "do ściany", nieprawdaż?


MODLITWA DO NIEMIECKIEGO BOGA

Poraź o Panie, bezwładem ręce i nogi Polaków,
Zrób z nich kaleki, poraź ich oczy ślepotą,
Tak męża, jak kobietę ukarz głupotą i głuchotą.
 
Spraw, żeby lud polski gromadami całymi zamieniał się w popiół,
Ażeby z kobietą i dzieckiem został zniszczony,
sprzedany w niewolę.
 
Niech nasza noga rozdepcze ich pola zasiane!
Użycz nam nadmiernej rozkoszy mordowania dorosłych, jak też i dzieci.
Pozwól zanurzyć nasz miecz w ich ciała.

I spraw, że kraj polski w morzu krwi zniszczeje!
Niemieckie serce nie da się zmiękczyć!
Zamiast pokoju niech wojna zapanuje miedzy oboma państwami.
 
A jeśli kiedyś będę się zbroił do walki na śmierć i życie
To będę wołał umierając:
 „Zamień, o Panie, Polskę w pustynię”!

 Autorem wiersza jest Hans Lukaschek (ur. 22 maja 1885 r. we Wrocławiu, zm. 26 stycznia 1960 r. we Fryburgu Bryzgowijskim) – niemiecki urzędnik państwowy, działacz polityczny, doktor nauk prawnych, hitlerowiec, niemiecki polakożerca, minister do spraw wypędzonych w pierwszym rządzie Konrada Adenauera.
za: www.mpolska24.pl

Wyszukał, zebrał, przeanalizował, zredagował i opublikował -
Wilk Miejski

Zobacz galerię zdjęć:

Guy Verhofstadt, błazen polityczny i irracjonalny wróg Polski
Guy Verhofstadt, błazen polityczny i irracjonalny wróg Polski Jacek Hugo-Bader, (pseudo)dziennikarz polskojęzyczny, prowokator i twórca "fatów medialnych"

Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka