Zaczął się ten preceder chyba od białostockiego narodowca Andruszkiewicza, który za synekurę w postaci (wice)ministerialnego fotela "od cyfryzacji" porzucił szeregi eNDecji i ławy poselskie Kukiz'15, dzięki któremu i wybrykowi wyborców dostał się do Sejmu RP.
Po reorganizacji rządu ów młodociany ex-endek został już tylko "bez teki" (czyli o i do niczego), ale zawsze ministrem rządu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, co zabonusowało m.in. tym, że jego jeszcze młodsza i jeszcze mniej kompetentna małżonka awansowała na całą szefową jakiegoś rozdzielnika dotacji.
Kamila Andruszkiewicz, żona wiceministra cyfryzacji, została mianowana prezesem jednoosobowego zarządu państwowej Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. Roczne wynagrodzenie zarządu wynosi 175 tys zł.
Ale te cudowne rozdzielanie załamało się z hukiem, gdy okazało się, że jedyną kompetencją pani ministrowej Andruszkiewiczowej jest ukończenie Filologii Rosyjskiej w Studium Pedagogicznym (pewnie zaocznie).
"W trosce o karierę męża podała się do dymisji." Ciekawe jaką odprawę finansową musiała otrzymać "na otarcie łez" ???
No i pewnie Adam Adruszkiewicz ponownie stara się o mandat poselski (czyli wprost posadę ministerialną). W mysl zasady "PRZYJDZIE GŁUPI I KUPI" (=:zagłosuje).
Na pewno inny sprzedajny (kupny) były wiceminister i poseł Mejza Rafał kandyduje znowu do Sejmu! Tym razem z list Prawa i Sprawiedliwości / Zjednoczonej Prawicy. Wcześciej zaliczył cały wachlarz partii politycznych od PO, Nowoczesnej do PSL.
Wsławił się ten były wiceminister (od czegoś, a raczej DO głosowania) rządu Prawa i Sprawiedliwości tym, że jego firma oferowała kuracje dla dzieci umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na alzheimera, parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości. Miał on osobiście przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. "Pecunia non olet". Tymczasem metoda nie miała potwierdzenia medycznego.
"Afera wybuchła za sprawą publikacji Wirtualnej Polski, która ujawniła, że firma Mejzy miała próbować za sowitą opłatę wysyłać nieuleczalnie chorych na niepoparte badaniami naukowymi leczenie do Meksyku. W dodatku śledztwo w sprawie Mejzy prowadzi prokuratura — poseł jest podejrzewany o przekręty na dotacjach unijnych." /Onet.pl
To tylko o dwóch takich, których niestety więcej było - skutecznie zanęconych dla zachowania większości parlamentarnej rozdającej wiceministrowe synekurki.
Ciekawe czy była żona rzecznika Samoobrony Mateusza Piskorskiego, 3 lata więzionego za działalność agenturalną na rzecz Rosji, jeszcze w ubiegłym roku nagradzana synekurami Skarbu Państwa działaczka Prawa i Sprawiedliwości, Ewa Bartosiewicz również jest na jego listach wyborczych? ???
"była małżonka M. Piskorskiego, lokalna działaczka PiS w Wyszkowie, pracuje w firmie kluczowej dla cyberbezpieczeństwa Polski."
Czytaj: "Z Samogwałtu do PiS i Rady Nadzorczej państwowej spółki - Dobra dla Rosji ta zmiana" https://www.salon24.pl/u/witas1972/1213008,z-samogwaltu-do-pis-i-rady-nadzorczej-panstwowej-spolki-dobra-dla-rosji-ta-zmiana
Up.datę od mojego "ulubieńca":
- "Uparłem się na wyrzucenie z TVP dyrektora z uwagi na możliwe nadużycia finansowe. Istniała presja polityczna, by tego człowieka nie wyrzucać. Moim zdaniem stworzył on mechanizm transferu środków publicznych do prywatnych kieszeni" – przekazał Jacek Kurski kontrolerom z NIK.