Sondaże dla partii Prawo i Sprawiedliwość są bezlitosne. Poparcie dla PiS od dłuższego czasu utrzymuje się na stałym poziomie i to pomimo licznych potknięć i obłomowszczyzny partii rządzącej. Obawiam się, że PiS w obecnej formie nie jest już w stanie przyciągnąć do siebie wyborców. Ostatnie wyniki wyborów do PE wyraźnie pokazały, że szczytem możliwości PiS-u jest utrzymanie się na pozycji silnej partii opozycyjnej, jednakże o sięgnięciu po władzę nie ma co myśleć. PiS w obecnej formie się wypalił i jeśli ma stać się partią rządzącą to wymaga natychmiastowych zmian. Jednym z głównych powodów niechęci wielu wyborców do PiS-u jest osoba Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest ważne to, że nie da się sformułować wobec Jarosława Kaczyńskiego wielu merytorycznych zarzutów, bo liczy się to, że ludzie czują do niego antypatię. To uczucie niechęci jest na tyle silne, że nie da się go przełamać za pomocą szeregu działań piarowskich, mających na celu zmianę jego wizerunku. Nie da się temu w żaden sposób zaradzić i tym bardziej, że większość mediów wykazuje dużą, częstokroć słabo uzasadnioną, nieżyczliwość dla Jarosława Kaczyńskiego i jego partii.
Ta armia pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego już nigdy nie zwycięży. Jarosław Kaczyński powinien zrozumieć, że niespodziewanie z wybitnego dowódcy stał się dowódcą, który nie może już odnieść sukcesu, i który stał się wręcz jedną z głównych przeszkód zalegających na drodze do sukcesu, bowiem odniesione rany nie pozwalają mu skutecznie prowadzić bitwy. Na chwilę obecną wszelka ofensywa PiS-u wymierzona w Platformę może tylko wzmacniać SLD oraz SD. Oczywistym jest, że taki stan rzeczy wymaga natychmiastowej zmiany.
Jedną z największych obaw, które rodzą się przy okazji rozważań na temat wyglądu PiS-u po tym gdyby Jarosław Kaczyński zrezygnował z przewodnictwa w partii, jest teoretycznie możliwy rozłam. Tutaj można się spierać w nieskończoność, lecz moim zdaniem nie ma co prorokować odnośnie takich spraw, gdy się stoi przed czymś co jest pewne. A pewne jest to, że PiS w dotychczasowej formie i pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego już więcej po władzę nie sięgnie. Nie ma więc co zastanawiać się nad tym, czy po manewrze ratującym armię jej szereg się rozdzieli, bo gdy się nie podejmie żadnego manewru to klęska jest pewna. Tragizm sytuacji jest ogromny, jednakże istnieje jeszcze szansa. Wierzę w inteligencję obecnych członków PiS-u, i wierzę, że gdyby Jarosław Kaczyński zrezygnował to nie pozwoli im ona na podzielenie PiS-u na kilka partii kanapowych. Wierzę, że w PiS-ie jest wielu ludzi, którzy potrafiliby zmienić wizerunek PiS i zbudować silną partię centro-prawicową, która miałaby rzeczywiste szanse na zwycięstwo w najbliższych wyborach.
PS Ustąpienie Jarosława Kaczyńskiego niewątpliwie wzmocniłoby szanse jego brata na ponowne objęcie prezydenckiego fotela, bowiem wtedy dla wielu ludzi widmo władzy skupionej tylko i wyłącznie w rękach bliźniaków przestałoby istnieć.
PPS Być może najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie JOW-ów!
