Media, dla których głównym problemem Polski jest Jarosław 'Nic Nie Wygram' Kaczyński - głównie TVN i niektóre portale internetowe - znów przyczepiły się do wypowiedzi o Budapeszcie - i Fakty i interenet zalała fala 'śmiesznych' obrazków dotyczących Węgier. Przypomina mi to casus Biedronki i 'zakamuflowanej opcji niemieckiej' - wówczas media tylko o tym pisały, nie mówiąc już o tym, że niektórzy na jakiś czas zostali Ślązakami. Jarosław powinien pobierać tantiemy za reklamę, która jest tak skuteczna, że w ciągu 48 godzin obiega wszystkie media! Facet jest niczym demiurg dla marketingowców, jego każde słowo jest analizowane a każde zdanie zawiera ukryty sens, tysiące dziennikarzy dziennie informuje o tym co autor miał na myśli. Google indeksują tysiące tagów dziennie, w których występuje Kaczyński+ coś tam np. Budapeszt lub Biedronka (sprawdzcie sami - na pierwszej stronie w Google po wpisaniu "Budapeszt" na samym dole znajduje się... B łaszczak.
Mam dość! A wy?
