W prawej kieszeni W prawej kieszeni
482
BLOG

Sejmowa kampania informacyjna dotycząca wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego

W prawej kieszeni W prawej kieszeni Polityka Obserwuj notkę 21

Tytułowa kampania nie istnieje. Z mediów możemy tylko jakieś strzępki usłyszeć. Nieczytelne i krótkie  wypowiedzi posłów rządzącej koalicji. Napomkną tylko zdawkowo, o tym że poprzedni Sejm wybrał sędziów TK z wadą prawna polegającą na procedowaniu jednocześnie z dwóch przepisów prawnych: ustawy o TK i regulaminu Sejmu. Z powodu tej wady uznano, za bezskuteczny poprzedni wybór. Konsekwencją był nowy wybór sędziów. Nowy wybór odbył się (procedowano) na podstawie regulaminu sejmu, o czym też prawie nikt nie ma pojęcia. TK orzeka o ustawach, nie może orzekać o regulaminie sejmu. Nie może orzekać o uchwałach. Wychodzi na to,że TK nie jest wstanie orzec o wyborze sędziów TK, bo mu Konstytucja nie nadała takich uprawnień.

Polacy nic z tego nie rozumieją. Różnica między ustawą ,a regulaminem Sejmu jest dla nich nie do uchwycenia z  lakonicznych informacji. Moim zdaniem, trzeba ich poinformować. Powinni wiedzieć o co kaman. Na czym polega rozjazd prawny między TK, a Sejmem. To nie jest takie trudne do zrozumienia, jak się dobrze wytłumaczy. Nie rozumiem dlaczego rządząca koalicja, tak skąpo tłumaczy podstawy prawne swoich działań. Być może dlatego, aby nie edukować swoich oponentów, którzy czerpią wiedzę z mediów. Niedoinformowanych, dużo łatwiej się pokona.

Niedawno w programie "Bez retuszu", widziałam jak redaktorowi Sierakowskiemu robiły się oczy jak talerzyki, kiedy niezależny ekspert prawny, mówił,że TK nie może wypowiadać się o uchwałach Sejmu.

-Jak to ? Powiedział redaktor Sierakowski.

Redaktor Sierakowski stwierdził też, że nad Prezydentem od tej pory będzie wisiało widmo Trybunału Stanu. Ekspert wyjaśnił, że nie widzi podstaw prawnych do postawienia Prezydenta przed Trybunał Stanu. Na co Sierakowski stwierdził, że właściwie to sprawa TK ma pozytywny aspekt, bo wszyscy się uczymy prawa. ;) Fakt, uczymy się, wszyscy jesteśmy konstytucjonalistami. Jednak od redaktorów wypowiadających się w temacie, wymagana jest większa wiedza, niż od przeciętnego Kowalskiego. Nie powinno się mówić na antenie co ślina na język przyniesie.

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka