Wiem co mówię, znam parę osób, fakt, że zwykle z wyższym wykształceniem, co może zawyżać statystykę. Naprawdę łapią wszystko w lot. Czy Szwedzi, czy Niemcy są wymagającymi partnerami w dyskusji. Jeśli będziesz wciskał im ciemnotę, zaraz to zauważą i wypunktują logicznie. Mają ten rodzaj zdrowej, logicznej kumaczki, o ktorą śmie się posądzać autorka notki.
Natomiast, jeśli w telewizji szwedzkiej udziela wywiadu Lech Wałęsa, a ostatnio udzielił. Mogą zgłupieć. Oni nie znają szczegółów, nie mają pojęcia kim jest Komorowski. Nie znają naszych wewnętrznych historii. Znają Lecha Wałęsę jako symbol polskiej transformacji i to wszystko. Kiedy więc Wałęsa mówi w szwedzkiej telewizji w histerycznym tonie o rządach Zjednoczonej Prawicy, Szwedzi czują się zaniepokojeni. Pomimo,że są inteligentni, kupują z ograniczeniem, ale kupują co mówi Wałęsa.
Ja później muszę odpowiadać na pytania. W stylu : dlaczego PIS wygrał w Polsce wybory? Oczywiście sformułowania Zjednoczona Prawica w ogóle nie słyszeli. Mogę kilku rozszerzyć wiedzę, ale to jest kropla w morzu potrzeb.
Dlatego Zjednoczona Prawica powinna zadbać o wywiady w telewizjach UE, a nawet Stanów Zjednoczonych, czy Chin. Tak nawet Chin. Trzeba informować. Można to nazwać propagandą, niech będzie. Trzeba wypuścić wici, aby dotarły do odbiorcy europejskiego. Dzisiejszy świat opiera się o informację i nasz obecny rząd nie może tego zaniedbywać. Są jakieś pierwsze pierwiosnki, ale to za mało. Nie ważne jak to zrobią, ważne , aby informacja dotarła do odbiorcy. Wtedy przynajmniej Szwed, czy Niemiec będzie miał 2 informacje, a nie jedną. Już inaczej to wygląda informacyjnie, już jest klin wstawiony w koła lewicowej propagandy.Trzeba przynajmniej równoważyć lewicową propagandę. Europejczyk nie jest głupi, ale musi mieć informację. :)
