Stary Wiarus Stary Wiarus
383
BLOG

Przygody porucznika Oktawiana

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 4
Minął już prawie rok od nałożenia szlifów oficerskich. Ppor. Tadeusz Oktawian Sikorski zapewne już wie, albo się wkrótce dowie, że życie młodego oficera, nawet rezerwy, nie po różach płynie.


image

Będąc oficerem rezerwy, ppor. Sikorski musi się liczyć  z powołaniem do służby czynnej - czy to na ćwiczenia i szkolenia, czy to w celu 'deployment' czyli wzięcia udziału w rzeczywistych operacjach wojskowych. 

I tu jest pewien problem. Podporucznik jest oficerem United States Cyber Corps, a jego specjalność wojskowa to cyberbezpieczeństwo. Aby mieć dostęp do zagadnień, systemów i dokumentów wojskowego cyberbezpieczeństwa, amerykański oficer musi mieć wojskowe poświadczenie bezpieczeństwa (security clearance) wysokiego stopnia - minimum TS, być może nawet TS/SCI.

Jak zabrzmi w szczegółowej ankiecie personalnej informacja, że tata ma fuchę na boku jako minister spraw zagranicznych obcego państwa, a mama pod koniec 2012 r. wystąpiła z wnioskiem do ówczesnego prorosyjskiego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego o nadanie jej obywatelstwa polskiego i obywatelstwo te otrzymała w czerwcu 2013 roku, w Pałacu Prezydenckim w Warszawie? Mama jest dodatkowo powszechnie znaną w USA antyrepublikańską aktywistką polityczną.

Czy młody podporucznik przyznał się w swoich koniecznych interakcjach z Defense Counterintelligence and Security Agency (DCSA), agencją prowadzącą dochodzenia (background investigations) poprzedzające wydanie poświadczeń bezpieczeństwa, do posiadania obywatelstwa polskiego? Jeśli nie, to niech Bóg się nad nim zmiłuje.

Obywatelstwo polskie urodzony w 2001 roku ppor. Sikorski zgodnie z polskim prawem nabył automatycznie, z powodu urodzenia z co namniej jednego z rodziców z obywatelstwem polskim. Jeżeli 23-letni podporucznik nie ma dokumentu z podpisem prezydenta Andrzeja Dudy, wyrażającego zgodę na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego, to jest podwójnym obywatelem USA i Polski. Jeśli ma polski paszport i używa go przekraczając granice międzynarodowe, jego kariera wojskowa zderzy się ze ścianą.

W praktyce cyberbezpieczeństwa wojskowego niektóre dokumenty i systemy są dostępne wyłącznie w specjalnie zabezpieczonych pomieszczeniach (SCIF). Żeby wejść do SCIF bez eskorty i tam pracować, trzeba mieć jako minimum dostęp do informacji chronionej klauzulą TS.

No i co z  klauzulą dodatkową (handling caveat) NOFORN, którą opatrzone są niektóre niejawne dokumenty i/lub systemy, na których może spocząć oko wyłącznie obywateli amerykańskich, zaś podwójni obywatele USA i inego państwa, nawet sojuszniczego, z definicji tego dostępu nie mają? Możliwe jest specjalne pozwolenie (waiver) Sekretarza Obrony uchylające ten wymóg, ale to długa i kłopotliwa droga. 

Nie wiem, czy tata może załatwić synowi NOFORN waiver, zwłaszcza że właściwe agencje amerykańskie mają zarchiwizowane liczne zdjęcia taty z lat 2007-2014/15 przedstawiające jego mizianie się w sposób graniczący z obscenicznym z Siergiejem Ławrowem, wówczas i teraz ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej.

W każdym razie, choć życie młodego oficera nie po różach płynie, to alleluja i do przodu.






emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka