WYKLOP WYKLOP
51
BLOG

Koty miałczą, psy szczekają, a esbecy…

WYKLOP WYKLOP Polityka Obserwuj notkę 2

Jaka jest różnica pomiędzy prawdziwym esbekiem, a prawdziwym opozycjonistą w wolnej Polsce? Ano taka, że ten pierwszy kieruje się w życiu gospodarką rynkową - inwestując sporą część swojej emerytury w akcje i nieruchomości, podczas gdy ten drugi musi w całości polegać na gospodarce centralnie planowanej - zastanawiając się jak za te 800zł wyżywić całą rodzinę. Ten pierwszy jest kimś, a ten drugi nikim. O tym pierwszym, wierni czerwoni pobratymcy nie zapomnieli, tego drugiego solidarne elity sprzedały już dawno. Ot taki paradoks i nauczka dla Tych nielicznych, którzy wciąż wierzą, że świat jest sprawiedliwy. Funkcjonariusze służb PRL przez tyle lat byli sowicie nagradzani przez IIIRP za wkład w rozwój państwa polskiego i walkę o niepodległość, że ustawa dezubekizacyjna spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Za tyle lat ciężkiej służby, męczącego pałowania i nękania wywrotowców powinna należeć się im przecież nagroda, a tu co. Ktoś po wielu latach przypomniał sobie o nich i postanowił obniżyć im emerytury i to o całe 500zł (jak się okazało). A co robi pies który przyzyczajony do jedzenia codziennie kilograma świeżego mięsa nagle dostaje nagle pół? Szczeka! I tak też jest w tym przypadku.

Pierwszy tego przykład mieliśmy na początku tego roku, gdy biedni i byli funcjonariusze służb PRL postawnowili zakwestionować zgodność ustawy dezubekizacyjnej z konstytucją. Z tej potyczki zwycięsko wyszedł zdrowy rozsądek i większość pretensji zgłaszanych przez przeciwników ustawy na szczęście zostało odrzuconych. Niestety, jako że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w wolnych chwilach chyba interesują się ornitologią, to postanowili oni ocalić od zguby wronę i zdecydować, że zapis o obniżeniu do 0,7 proc. podstawy wymiaru emerytury członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego jest niestety niekonstytucyjny (dziwić sie jak inne wrony współtworzyły tą konstytucję). Jak zwykle elity wychodzą z gry cało, ale dobrze, że chociaż szeregowym służbistom odjęto trochę od miski. Ktoś by mógł  pomyśleć, że na tym koniec ujadania. Nic bardziej mylnego. Jak pies się boi swojego właściciela i coś przeskrobie to za czyimi nogami będzie szukał schronienia? Ano za nogami najbardziej przyjaznej i bliskiej mu osoby, która nie dość, że nie będzie krzyczeć, to jeszcze pogłaszcze i obroni przed złym panem.

Tylko zaraz, zaraz... jak nie do Moskwy, to gdzie mogą się zgłosić zainteresowani czerwoni funkcjonariusze, skoro wielkiego brata już nie ma? Odpowiedź nasuwa się chyba sama, a i wielka siostra w koronie z gwiazd zapewne czeka z otwartymi rękoma. Niestety jako, że osobiście nie ma ona jeszcze instrumentów (lub ma ale nie zdaje sobie z tego sprawy), które mogłyby pomóc biednym i okradzionym z przywilejów esbekom to z pomocną dłonią i tak zawsze może wyjść młodsza siostra ze Strasburga. Tak też mamy w tym przypadku. Oburzeni niesprawiedliwością dziejową esbecy postanowili wykorzystać Europejski Trybunał Praw Człowieka do obrony swoich praw i przywilejów. Według niektórych danych w sekretariatach tej organizacji znajduje się już około 400 wniosków o naruszenie praw człowieka, co i tak przy 11 tysiącach skarg znajdujących się w polskich sądach wypada blado. Różnica polega na tym, że w instytucjach tego typu co ETPC raczej nie ma co liczyć na czysty rozsądek, a na pewno na sprawiedliwość dziejową.

Średnia emerytura esbecka wynosi obecnie 2350zł, przy czym przeciętny emeryt dostaje średnio 1630zł. Niestety z szumnych zapowiedzi o wyraźnym obniżeniu emerytur esbekom jak widać nie zostało zbyt wiele, gdyż przed zmianami ich emerytura była średnio o 15% większa, a więc wynosiła około 2800zł. Dlatego boli i woła o pomstę do nieba fakt, że ta banda rozpieszczonych ........... (proszę samemu dodać stosowny odpowiednik) ma taki tupet by szczekać na prawo i lewo, że jest im źle, że są okradani, że za ich ciężką pracę nie zasługują na takie traktowanie, dostając przy tym POWTARZAM i tak średnio 1000zł więcej niż przeciętny Kowalski. Żeby zobrazować sytuację, warto wiedzieć, że np. świadczenie pułkownika Adama Pietruszki (72 l.), odpowiedzialnego za śmierć księdza Jerzego Popiełuszki, z ok. 4,5 tys. zł podobno zmalało do ok. 3,9 tys! Owe cięcia? w wysokości średnio 500zł objęły 41 tys. funkcjonariuszy służb specjalnych PRL, których tyczy się ta ustawa;/

Jak widać, na sprawiedliwość możemy liczyć chyba tylko po śmierci. Nie dość, że ustawa, która w założeniu miała zrobić to, co trzeba było zrobić po 1989 roku, działa jak działa i krzywdy czerwonym nie robi wcale, to jeszcze sami zainteresowaniu po raz kolejny udowadniają, że brak im jakichkolwiek moralnych wartości, walcząc zaciekle o każdy kawałek mięsa, który chce się im odebrać. Pewnie wielu z tych, którzy w dawnych czasach stali po tej stronie barykady, gdzie nie było miski z żarciem, teraz żałuje, że nie poszli za głosem żołądka i rozumu, tylko serca... i w sumie im się nie dziwię.

 

WYKLOP
O mnie WYKLOP

Piszemy o tematach dla Nas ważnych. Żadnej poprawności politycznej w Nas nie znajdziecie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka