xporferus xporferus
270
BLOG

Obama vs Osama i picerzy z Polski

xporferus xporferus Polityka Obserwuj notkę 2

 

Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki ogłosił, że siły specjalne – komandosi i to najlepsi – doprowadzili do wyeliminowania Usamy ibn Ladina(Osamy bin Ladena) . Amerykański naród opanowała euforia, której trudno się dziwić. Słowa o dopełnieniu sprawiedliwości, karze na sprawcy ,,11 września”, o nowym bezpieczniejszym świecie przetoczyły się przez wszystkie stany i, co najciekawsze, rezonowały w Europie i Polsce.
 
Od rana przeglądając strony internetowe, a później oglądając tv-newsy wpadałem na wypowiedzi oficjeli Anglii, Izraela, molocha brukselskiego, innych krajów i organizacji i, w końcu, Polski o poczuciu urzeczywistnienia emocjonalnego, ale i racjonalnego oczekiwania dotyczącego ziemskiego losu człowieka odpowiedzialnego, ponoć, za śmierć trzech tysięcy osób w WTC. Trudno się dziwić. Z miejsca, jak to mówią, przykuła moja uwagę zgodność dotycząca... sprawiedliwości owego aktu zabicia.
 
W sumie ja się zgadzam. Z drugiej strony część polskich ,,autorytetów” zagadnięta na tę okoliczność przez media massowe mówi dziś: ,,sprawiedliwość”, a ja pamiętam jeszcze kilka tygodni temu nieco inne zachowania. Sprawa tablic przykręconych i odkręconych w Smoleńsku i ,,problem ludobójstwa” w Katyniu sprowokował awanturę medialną, w której ,,autorytety” pytały także: co jeszcze władze Kremla mają zrobić i ile razy, by polskie oszołomy, faszyści, psychole byli zadowoleni? Przecież Putin w Katyniu był, Miedwiediew też przyjechał, kolejne kilogramy akt nowi Rosjanie nam przekazują... Czego jeszcze chcecie? Kilkadziesiąt tysięcy Polaków napadnięto po 17 września – taki zły miesiąc, bez wypowiedzenia wojny, terrorystycznie, porwano, wywieziono, zabito strzałem bezwzględnym, zakopano i zrobiono wszystko, by zatrzeć ślady. Bez sensu ta tablica Wdów. Trzeba zrozumieć Rosjan.
 
A dziś, proszę. Te same ,,autorytety" z Polski mówią o sprawiedliwości bez sądu, odetchnięciu z ulgą, bo Amerykanie zabili człowieka firmującego śmierć ich rodaków. Co z tego że w liczbie o rząd wielkości mniejszej od ,,katyńskiej”? Odetchnijmy. A kiedy my tu, w Polsce odetchniemy? Widocznie nasi ,,dobroczyńcy” w skali globalnej używają innych standardów niż w skali krajowej. Może te ,,autorytety” są bardziej światowe niż polskie? Tak jakby polski obywatel bardziej był związany z sąsiadami z tzw.osiedla niż z własną rodziną. Dziwne ale na to wychodzi. I co z tym zrobić?
xporferus
O mnie xporferus

...zintegrowany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka