zwyczajna kobieta zwyczajna kobieta
215
BLOG

Cameron, wstydź się!

zwyczajna kobieta zwyczajna kobieta Polityka Obserwuj notkę 6

 

 

Dawno temu to było. Jeszcze za premiera Jaruzelskiego. Bez pracy, bez własnego dachu nad głową,  jechałam na saksy pakować cebulki w Holandii, zostawiwszy małe dziecko mamie pod opieką.

Pamiętam, że siedziałam w kuchni najętego za więcej niż średnia pensja w tym czasie mieszkania i łzy leciały mi grochem po twarzy, taka się czułam okropnie upokorzona, że z uniwersyteckim wykształceniem, z obiema rękami i nogami, nie kaleka, nie głupia, nie leniwa, nie jestem w stanie zarobić na utrzymanie swoje i jednego małego człowieczka.

Rozżaliłam się okropnie i przez łzy tłumaczyłam bratu, że jest mi tak wstyd jechać tam jak żebraczka, nie po luksusy, ale żeby zarobić zwyczajnie na chleb. Brat mi wtedy powiedział, że to nie jest moja wina i nie ja powinnam się wstydzić, ale Jaruzelski. Niech on się wstydzi!

Wspomnienie tego wieczoru przed wyjazdem narzuca mi się natrętnie od kilku dni i zadaję sobie pytanie, kto się dzisiaj wstydzi, albo powinien wstydzić. Cameron?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka