"Pierwsi się łudzą nadzieją, a drudzy równają krok..."
Jeszcze wczoraj wydawało mi się, ze z naszymi Autorytetami nie jest aż tak źle. Szczególnie, że do Radosława Sikorskiego dołączyła pani Klaudia Zachira.
Ajuści, nie od dziś wiadomo, że popularny RadSik najpiękniejsze ma ubranie, jak coś powie, to już powie, gdyż „sam obserwuje i wie co mówi. Trzeba mu więc wierzyć”. Ergo; bezsprzecznie można na nim polegać, jak na Zawiszy.
Podobnie na Klaudii, najnowszej gwieździe na firmamencie Autorytetów. Skąd to wiem? Ano z blogu pana Starego, który wyznał, że z "zasady odrzuca skrajne informacje mogące być obarczone nieprzypadkowym błędem".
Ów słynący z rzetelności Publicysta - opisując rozziew miedzy fikcyjnym światem władzy, a realnym, w którym żyć nam przyszło, między kłamstwem, a prawdą - powołał się zatem na opinię Niekwestionowanej Rzeczniczki Prawdy: „…sukcesy (rząd) osiąga także wyłącznie we własnym świecie. Jak się one mają do rzeczywistości, pokazuje Klaudia Jachira w swojej “Ekonomii od kuchni”.
Aliści, tu naszły mnie pewne wątpliwości. Pamiętam bowiem nieco wcześniejszy kuchenny wykład, w którym nasza Kucharka Od Ekonomii wykazała ponad wszelką wątpliwość, że rok 2017 zakończy się kompletna ruiną finansów państwa, ponieważ deficyt budżetowy wyniesie wówczas, bagatela….
Werble....Tra… Ta … Tam! I fanfary...
200 000 000 000 PLN! Słownie; dwieście miliardów!!
Przen
igdy nie odważyłbym się na polemikę z Autorytetką tej klasy, nie śmiałbym kwestionować jej powszechnie uznanych kompetencji, gdyby nie oficjalne dane obrazujące wykonanie inkryminowanego budżetu…
Cóż, errare humanum est… Tym bardziej, że ociupinę się pomyliła nie tylko Ona.
Podobnie prognozował w swej znakomitej analizie: TERRAIN AHEAD… PANIE PREZESIE, Krzysztof Łoziński. Niepodważalny Autorytet. Autorytet Autorytetów: pisarz, publicysta, alpinista, mistrz wschodnich sztuk walki, działacz opozycji i przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji.
Ale nic to... Stało się, jak się stało... Kochani, nie upadajmy na duchu, głowa do góry! Teraz musimy żywić nadzieję, że katastrofa nastąpi w tym roku...