Do napisania tej notatki zainspirowała mnie mnie informacja prasowa o decyzji Trybunału Konstytucyjnego nt. rytualnegu uboju zwierząt. Czytamy tam między innymi:
"Rytualny ubój zwierząt jest sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt i przez to z konstytucją...
Trybunał orzekł, że zakwestionowany przez niego przepis straci moc z dniem 31 grudnia 2012 r."
http://wpolityce.pl/depesze/41499-trybunal-konstytucyjny-uboj-rytualny-narusza-ustawe-o-ochronie-zwierzat-i-konstytucje
Niedawno naszą prasę obiegły informacje o uroczystym obrzezaniu dziecka w Polsce na którym zjawił się sam Gudzowaty. Czy nie dziwi Państwa że żadnemu trybunałowi w Polsce nie przeszkadza okaleczanie bezbronnych dzieci a przeszkadza męczenie zwierząt. Inaczej wyglądają te sprawy w innych krajach.
Sąd w Kolonii zakazał obrzezywania dzieci. Zdaniem sądu o obrzezaniu dzieci winni decydować sami zainteresowani, czyli dzieci po uzyskaniu pełnoletności.
W Polsce, kraju znanym z wygranej walki o zablokowanie wielu inwestycji z powodu zagrożonych żab (np. droga przez dolinę Rospudy), społeczeństwo winno być szczególnie uwrażliwone na fakty rytualnego okaleczania dzieci.
Mam nadzieję że sumienia wrażliwych na niepotrzebne cierpienia małych dzieci zostaną skutecznie obudzone.
Liczę na wrażliwość ludzi ponad podziałami. Niech zabierze głos GW. Niemal codziennie redaktorzy GW okazują swoją ogromną wrażliwość na potknięcia, błędy czy nieprawidłowości popełniane przez ludzi Kościoła Katolickiego. To samo dotyczy wiodących stacji telewizyjnych. Apeluję by feministki zawalczyły o dobro bezbronnych dzieci z równą mocą jak o obronę swoich brzuchów przed ciążą. Apeluję o zajęcie stanowiska przez Rzecznika Praw Dziecka. Skoro walczycie z przemocą w rodzinie to macie olbrzymie pole do popisu.
Skoro za klaps wymierzony dziecku można być ukaranym to co dopiero za okaleczenie bezbronnego dziecka.
Zresztą co ja piszę o dzieciach. Niemal codziennie telewizje podają informacje o karach za znęcanie się nad zwierzętami. Bite zwierzę ma szansę się odgryźć, bezbronne dziecko takiej szansy nie ma.
Apeluję do Rzecznika Praw Obywatela i do wszystkich innych rzeczników. Brońcie bezbronne dzieci.
Nie apeluję natomiast do min. Sikorskiego. On nawoływał do dożynania watahy więc z pewnością nie upomni się w tej sprawie. Również odmawiam prawa do wypowiadania się w tej sprawie Palikotowi i jego janczarom. Oni podjudzali przeciw prezydentowi RP, oni mówili o zabijaniu i wypatroszeniu znanego wszystkim polityka. Oni byli w czołówce inicjującej wojnę polsko-polską.
Namawiam do interwencji prezydenta Komorowskiego. Wszak dysponuje on możliwością inicjatywy ustawodawczej. Jest szansa dania świadectwa że Głowa Państwa jest przeciw przemocy wobec bezbronnych dzieci.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/galeria/409566,5,uroczystosc-obrzezania-aleksander-gudzowaty-gosciem-zobacz-zdjecia-galeria-zdjec.html
http://www.rp.pl/artykul/902122.html
