Rafał Zaprzaniec Rafał Zaprzaniec
399
BLOG

Centrum Zdrowia Dziecka, czyli 100 lat dziwienia się.

Rafał Zaprzaniec Rafał Zaprzaniec Polityka Obserwuj notkę 3

  Parę dni temu mieliśmy spektakl z linii frontu walki o zdrowie naszego społeczeństwa. Oto relacja z frontu.

  Przez telewizornie przetacza się mrożąca krew w żyłach informacja: Centrum Zdrowia Dziecka jest zagrożone. Pod znakiem zapytania staje więc to co dla nas wszystkich najcenniejsze: zdrowie naszych najmłodszych. Matki i ojcowie całego kraju zaciskają zęby i w rozpaczy i panice wygrażają rządzącym. Zróbcie coś- krzyczą
ale obawiają się, że nie zostaną wysłuchani. Na szczęście przecież mamy demokrację a jest to ustrój, w którym prośby obywateli nigdy nie idą w próżnię. Szybko więc daje się usłyszeć odzew. Leszek Miller groźnie marszczy brwi strasząc ministra i premiera, palikociarnia przedstawia swoje wspaniałe propozycje, PiS jeszcze lepsze i do tego dowala jeszcze premierowi. Wobec tego wylewu dobrej woli rząd nie może pozostać obojętny. Wyczuleni na potrzeby narodu ministrowie radzą co począć. Gdy wszyscy tracą już nadzieję nagle daje się slyszeć radosne okrzyki. Wreszcie jest! Mamy cudowne rozwiązanie! Portale internetowe podają wiekopomne informacje: Arłukowicz ma plan pomocy dla Centrum Zdrowia Dziecka. Matki Polki odetchnęły z ulgą. Można wrócić już z frontu bo walka została wygrana. Znowu można rozkoszować się sielskim życiem, sprawami Matki Madzi, Trotylu i Macierewicza. Aż do następnej walki.

  Powyżej przestawiłem historyjkę, która przetacza się przez nasz kraj mniej więcej co jakiś miesiąc. Zmienia się tylko podmiot naszej troski. Ostatnio było to CZD ale równie dobrze może to być PKP i jej problemy z rozkładem jazdy, lub lista leków refundowanych i medialne debaty na temat tego, komu w tym roku pomagamy
wyzdrowieć a kto ma sobie umierać. Zawsze ta sama historia. Historia socjalizmu- ustroju, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju. To ostatnie to cytat ze Stefana Kisielewskiego, który powinien wisieć nad drzwiami każdego polskiego domu po to żebyśmy obserwując kolejne tego typu spektakle medialne nie dawali sobie wciskać kitu. I przestali się dziwić. No bo- ile można? 100 lat moim zdaniem wystarczy. Tyle mniej więcej trwa już eksperyment socjalistyczny. Każdy naukowiec w tym momencie poddałby się ze słowami: "wystarczy, to po prostu nie działa". Ale politycy się nie poddają. Mają swoje powody oczywiście- ale o tym może kiedy indziej. Dziś tylko trochę na temat mechanizmu funkcjonowania w socjaliźmie, który trzeba zrozumieć żeby wreszcie przestać się dziwić. Bo po 100 latach czas najwyższy przestać przynajmniej się dziwić.

  No więc- dlaczego są problemy z Centrum Zdrowia Dziecka? Po pierwsze na czele ten instytucji stoi dyrektor. Nie jest to właściciel tej firmy, on tylko nią zarządza. Skoro więc nie jest jej właścicielem to jego związek z tą instytucją jest bardzo luźny. Dzieje się tak dlatego, że nie odpowiada swoim majątkiem za ewentualne złe posunięcia w zarządzaniu tą instytucją ani nie powiększa swojego majątku w wypadku dobrych decyzji. Tak więc nie ma interesu w dobrym działaniu tej firmy a skoro go nie ma to nie przejmuje się jej losem. Po drugie pacjenci, czyli klienci tej instytucji zostają ubezwłasnowolnieni w kwestii decyzji o tym w jaki sposób i gdzie chcą się leczyć. Nie obowiązuje więc zasada "nasz klient- nasz Pan''. Co powoduje spadek jakości usług, które można tam uzyskać. Ale ponieważ zaburzony jest system konkurencji to klient nie ma innego wyjścia niż korzystanie z tychże usług. Ponieważ płaci ubezpieczyciel państwowy to każdy chce dostać jak najwięcej usług, nawet niepotrzebnych, co powoduje wzrost cen leczenia w kosmicznym tempie. Po trzecie finansowanie odbywa się poprzez system redytrybucji, którego dokonuje NFZ. Jest to instytucja, która powiela wszelkie patologie związane z państwowym zarządzaniem, więc nie chce się już powtarzać ale jak łatwo się domyślić efekt nie będzie dobry choćby zarządzało tym skrzyżowanie Matki Teresy z Warrenem Buffetem. Jest też parę innych powodów ale chyba nie pasują one do formy któtkiej notki na blogu.

  Tak więc, przestańmy wreszcie dziwić się tego typu patologiom. Dopóki trwa socjalizm to choćbyśmy jeszcze 1000 lat reformowali ten system na różne sposoby to nigdy, przenigdy, nie będzie normalnie. Dlatego, że żadna z przyczyn wymienionych powyżej nie daje się usunąć bez usunięcia państwowej ingerencji. Więc zamiast się dziwić zacznijmy wyrugowywać socjalizm i etatyzm z przestrzeni. Zaczynając od swoich umysłów.  

PS: a następnym razem jak minister zdrowia wyjdzie na konferencję prasową by oznajmić, że znalazły się pieniądze na Centrum Zdrowia Dziecka lub coś innego to zamiast bić brawo zastanówmy się i zadajmy mu pytanie: a komu będzie teraz tych pieniędzy brakować zamiast CZD? Bo o tej drugiej stronie medalu jakoś każdy zapomina.

Samookreślenie: w Polsce można chyba napisać: "konserwatywny liberał" i większość zrozumie:) Bardziej nowocześnie i światowo: libertarianin, minarchista.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka