eNDek1 eNDek1
382
BLOG

5 powodów dla których nie popieram Euromajdanu

eNDek1 eNDek1 Polityka Obserwuj notkę 5

Pod wpływem nachalnej propagandy serwowanej przez media głównego nurtu postanowiłem wypowiedzieć się w kwestii tzw. Euromajdanu, którego osobiście nie popieram. W 5 punktach postaram się to logicznie uzasadnić. Podkreślam, że poniższy tekst stanowi wyłącznie moją prywatną opinię,  której nikomu nie chce narzucać, a która wynika z długotrwałych zdroworozsądkowych przemyśleń.

1.Prawy sektor Majdanu - w tej chwili grupa najbardziej licząca się wśród protestujących. Możemy do niej zaliczyć zwolenników Swobody, partii Ołeha Tiahnyboka, który przez wielu uważany jest za sukcesora idei Stepana Bandery. Wielokrotnie zdarzało się, że jego partia negowała ludobójstwo 100 tys. Polaków na Wołyniu. Ba, wielu z nacjonalistów popierających Swobodę nie uznaje tych czynów za ludobójstwo a jedynie narodowo-wyzwoleńczą walkę narodu ukraińskiego. Nie można popierać osób, które negują i poddają w wątpliwość okrucieństwa, których doświadczyli nasi przodkowie. Podobnie sytuacja ma się z resztą sympatyyków prawego sektora - jeden z liderów stwierdził wręcz,że ludobójstwo na Wołyniu to "brednia".

2. Rewizjonistyczne żądania części protestujących (prawy sektor) - jeszcze zanim zdołali do końca doprowadzić swoją rewolucję i przejąć na Ukrainie władzę wysuwają absurdalne żądania przyłączenia kilkunastu powiatów południowo-wschodniej Polski do Ukrainy (między innymi powiatu tomaszowskiego) jak również co za tym idzie kilku miast (Chełm, Przemyśl). Stojąc na straży jedności granic Rzeczypospolitej Polskiej brak reakcji na te słowa ze strony naszych elit rządzących uważam za co najmniej niezrozumiały.

3.Brak woli zawarcia kompromisu ze strony części Majdanu. Podczas, gdy prezydent Janukowycz idzie na ustępstwa zapowiadając przywrócenie konstytucji z 2004 roku (ograniczającej władzę prezydenta) Majdan, a głównie prawy jego sektor ciągle żąda czegoś więcej, nie rozumiejąc istoty przemyślanej polityki jaką jest osiągnięcie kompromisu bez przelewu krwi tak aby obie strony konfliktu doszły do satysfakcjonującego większą część społeczeństwa kompromisu.

4. Postawa Wiktora Janukowycza - jednoznacznie potępia on działania OUN-UPA, w przeciwieństwie do jego poprzednikia Juszczenki, którego ostatnią decyzją było uznanie Suchewycza i Bandery za bohaterów narodowych Ukrainy. Uważam,że lepiej dla polskiej racji stanu będzie jeżeli zza wschodnią granicą rządził będzie prezydent jednoznacznie potępiający oraz hamujący rewizjonistyczne i szowinistyczne zapędy Swobody i jej lidera Tiahnyboka jak i całego prawego sektora.

5.Brak konsekwencji i stała zmienność nastroju wśród Ukraińców. W 2004 roku wsparliśmy aktywnie pomarańczową rewolucję, Ukraina miała iść drogą ku UE, jak się to skończyło pamiętamy. Było dokładnie jak dzisiaj - demokracja, piękne hasła, solidaryzowanie się z Ukrainą. Sytuacja wydawała sie stabilna, 10 lat później mamy powtórkę z rozrywki. Pomijam fakt, że za rok na Ukrainie odbędą się wybory prezydenckie i postulat wcześniejszych wyborów brzmi dla mnie dość groteskowo.


 

eNDek1
O mnie eNDek1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka