Jacek eFlash Małkowski Jacek eFlash Małkowski
72
BLOG

Idol

Jacek eFlash Małkowski Jacek eFlash Małkowski Polityka Obserwuj notkę 8

Falujący tłum zawsze młodych, ciągle kształcących się z wielkich miast otaczał nieprzeliczonym morzem głów trybunę w miejsowości Ossowo, gdzie za chwilę miało dojść do wiekopomnego wydarzenia.  Co chwila rozlegały się w nim gromkie okrzyki aprobaty powielane mocą setek ochrypłych już nieco gardeł - tłum czekał już dość długo na swojego idola.

Nagle masa ludzka drgnęła wyraźnie, a tysiące okrzyków radości uderzyły w niebo. Na trybunę wszedł Donald Tusk.

Spojrzał zmęczonym i nieco znudzonym spojrzeniem na ludzi skandujących jego nazwisko i wymachujących flagami. Wśród całej masy czerwonych z siepem i młotem, kilka było, niestety, polskich. Zauważając je, Donald Tusk skrzywił się wyraźnie.

 - Nacjonalistyczne bydło! - zamruczał pod nosem - nawet takiej chwili nie potrafią uszanować.

Położył ręce na mównicy, skierował spojrzenie w jakiś, bliżej nieokreślony, odległy punkt w przestrzeni i rzekł do mikrofonu słowa, które stentorowym majestatem zwielokrotniły rozstawione głośniki.

 - Zanim powiem coś na temat dzisiejszej uroczystości, chciałbym odnieść się do kilku kwestii dotyczących zarówno najbliższej przeszłości, jak i przyszłości.

Zawiesił na chwilę głos i znienacka smagnął najbliższe rzędy surowym spojrzeniem. Ludzie ochnęli z wrażenia.

 - Wspaniale wręcz udało się zamieść pod stół aferę hazardową! - kontynuował po chwili - wszyscy podejrzani się wywinęli i wrócili do wykonywania ważnych państwowych obowiązków. Sekuła - brawo!

Tłum krzyknął radośnie i rozległy się liczne oklaski.

 - Niech wszystkim będzie wiadomo, że z dużym ukontentowaniem przyglądałem się awanturze, którą tak zgrabnie wywołał mój cyngiel, Bronek - ciągnął, patrząc ponownie w dal. - Skompromitowana została hierarchia Kościoła w Polsce, wierni zostali ośmieszeni przez służalcze media a plugawy język, skatologiczne zachowania, które tak wielu z was zaprezentowało w przestrzeni publicznej, udało się przedstawić jako postępowe i nowoczesne!

Zgromadzeni ryknęli radośnie i zaczęli rytmicznie klaskać.

 - Jeszcze w tym roku, my - rząd, okradniemy z kilkunastu procent dochodów wszystkich Polaków! - podniósł nieco głos - Tak, tak - wszystkich! Nie tylko zdewociałe mohery i innych nacjonalistycznych wariatów - was również!

Tłum zaczął ekstatycznie podskakiwać, skandując jego imię. W kilku miejcach rozległy się głośne okrzyki: "Pokaż cycki! Pokaż cycki!". Sąsiedzi krzyczących szybko i skutecznie wytłumaczyli im błąd. W górę uniosły się na rękach nieprzytomne ciała i odpłynęły z miejsca wiecu.

- Dzisiaj, tu i teraz, zebraliśmy się, żeby oddać honory poległym bolszewickim żołnierzom, którzy zostali zamordowani przez sanacyjne oddziały w trakcie walk pod Warszawą w 1920 roku. Dopiero teraz, po upływie tylu lat widzimy wyraźnie ogrom polskich win wobec Związku Radzieckiego i wojsk bolszewickich! I chociaż w ten, symboliczny sposób możemy prosić ich o wybaczenie!

Nagłym ruchem ręki wskazał właśnie wybudowany pomnik - wielki, prawiosławny krzyż otoczony był szpalerem dwudziestu marmurowych szpic, symbolizujących bagnety bolszewickich żołnierzy spoczywających w mogile.

 - To pierwszy takie pomnik w Polsce wzniesiony po 1989 roku, lecz ufam, że nie ostatni. Tu, w Ossowie tworzymy historię! Nie możemy pozwolić na to, aby propolski sentymentalizm rozplenił się na tych ziemiach!

Ludzie otaczający szczelnie trybunę zaczeli histerycznie wrzeszczeć, kląć "j...nych nacjonalistów!", "s...synów patriotów!" i "katolickich matkoje...ców!". Wcześniej opróżnione butelki piwa i wódki zaczęły latać po różnych trajektoriach, na pobliskiej latarni dwóch wyrostków zaczęło się napieprzać kułakami w walce o lepsze miejsce. W kilku miejscach tłum deptał omdlałych ze szczęścia - nie przestawali wydawać ekstatycznych jęków.

Donald Tusk spojrzał ponownie na zgromadzonych. W jego zmęczonym, lecz twardym spojrzeniu widać było niesmak. Miał już odejść, jednak wstrzymał się, odwrócił do tłumu i podniósł rękę. Zgromadzeni milkli stopniowo i wpatrywali się w rękę, jak urzeczni. Zaległa cisza.

- A tak w ogóle! - powiedział dobitnie Donald Tusk - To na was sram! I szczam! A wy i tak na mnie zagłosujecie!

Po chwili całkowitej ciszy, w której wypowiedziane słowa zapadały w umysłach zgromadzonych dał się słyszeć odgłos odsuwanych krzeseł w pierwszych rzędach, tuż przy trybunie.

W powadze i pełnym skupieniu rozpoczęła się wielominutowa owacja na stojąco.

 

* Wszelkie podobieństwo do faktów jest zamierzone.

* Donald Tusk występuje jedynie jako personifikacja "postępowego ducha PO"

Chrześcijanin-katolik. Eklektyczny liberał. Synkretysta. Motto: "Gdy chcesz - szukasz sposobu, gdy nie chcesz - szukasz powodu."     "Wolność polega na świadomym i dobrowolnym wyborze dobra. Wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności." John Emerich Dalberg-Acton   Czarny Dekalog Jam jest Egoizm twój, którym cię wywiódł z chrześcijaństwa, z domu niewoli. 1. Miej tylu bogów ilu tylko zapragnie twój Egoizm. 2. Pamiętaj abyś zawsze przywoływał Egoizm twój. 3. Pamiętaj, abyś świętował gdy tylko masz na to ochotę. 4. Czcij tylko siebie. 5. Zabijaj, gdy masz taką wolę. 6. Nie spocznij w poszukiwaniu wszelkich uciech cielesnych. Niechaj NIC nie będzie ci przeszkodą. 7. Gromadź dobra w każdy dostępny sposób. 8. Jeżeli możesz na tym skorzystać - daj świadectwo przeciw każdemu. 9. Żaden związek pomiędzy ludźmi nie będzie ograniczał twego zaspokojenia. 10. Każda rzecz należąca do innego człowieka może być twoja.   ... jak często u Ciebie?   Znaczące...: "Gdybym nie czuł się zobowiązany historycznymi zaszłościami, nie poszedłbym głosować na lewicę, poparłbym Platformę Obywatelską." Jerzy Urban. "Okazuje sie, że zmusiliśmy do milczenia Katarynę, najsłynniejsza polską blogerkę polityczną..." Cezary Michalski. Dziennik. "Występując pod własnym nazwiskiem, mając coś do stracenia, jesteśmy często oportunistyczni, tchórzliwi, 'przebiegli'" Cezary Michalski. Dziennik.   "Ja uważam prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama." "Lech Kaczyński nie panuje nad swoimi urazami i emocjami. Można tylko pogodzić się z tym, że ten bachor biega po całej Europie, szaleje, krzyczy i robi wrzawę. Albo można zachować się jak rodzic i zabrać mu zabawkę. Niestety to dziecko jest prezydentem." poseł PO, Janusz Palikot. "Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały. " poseł PO, Radosław Sikorski.   "Nasza wina wobec niestrudzenie dalej walczących Polaków jest tak wielka, że jej nigdy nie okupimy. Jest to wina, o której nigdy zapomnieć nie będziemy w stanie." major Elliot. New York Herald Tribune, Powstanie Warszawskie.   Moje referencje blogowe ;) "Jak ktoś tak kulturalnie odpowiada, to odchodzi mi zapał do polemiki (i to tak zupełnie na serio). Więc polemizował nie będę, tylko pójdę się wzruszyć. Ale oczywiście się z Tobą zupełnie nie zgadzam." ezekiel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka