- tą samą energią?
Łatwo to sprawdzić, także teoretycznie, czyli obliczyć. - Przyjmuję że molekuły powietrza mają masę m i szybkość c - szybkość dźwięku (bo w przyrodzie tak jest), i że iloczyn tych wartości oraz okresu T między zderzeniami molekuł (zależy od drogi swobodnej molekuł w powietrzu) jest stały i wynosi h ("stała Plancka" powietrza). A że, jak powszechnie wiadomo, energią dźwięku jest iloczyn kwantu działania h ośrodka go przenoszącego (powietrza) oraz częstotliwości ν z jaką te kwanty (molekuły powietrza) uderzają w słuchacza S, więc, co również powszechnie wiadomo, energia dźwięku docierającego do słuchacza S od samolotu i od antysamolotu, wynosi odpowiednio
Ess = h·νss Eas = h·νas
Częstości νss i νas łatwo obliczyć z równań minichron. - Ale pomyśleć trzeba, bo to nie matematyka.
Ćwierć wieku temu zauważyłem że wzór Plancka na energię pełni podobną funkcję jak równania Clapeirona. Ale może tylko mi się tak zdawało.