Humorystyczny clip video "Zamykamy" zmontowano po to, by się pośmiać i to dobrze. Dotyczy on okresu rządów ciemnoty i państwowej agresji wobec obywateli, której elementy dalej jeszcze pokutują w postaci procesów lub kar dla lekarzy, którzy w okresie ciemnoty i agresji państwa wobec obywateli, mieli śmiałość wyrażać własne zdanie, które było różne do tego, co władza uważa za "aktualną wiedzę medyczną".
Zgodnie ze znaną władzy "aktualną wiedzą medyczną" zamykano przed Polakami lokale, imprezy sportowe, szkoły, niektóre zakłady pracy, cmentarze, lasy, sklepy, które władza uważała za zbędne itd. Zamykano też masowo Polaków w ich domach i mieszkaniach,bez prawa ich opuszczania. To była tzw. kwarantanna, w pierwszym długim okresie 14 dniowa. Władza zamknęła przed Polakami sporą część służby zdrowia. Co zaowocowało utratą życia przez wielu z nich.
Możemy strzepnąć pył historii, przejść do BIEŻĄCEJ RZECZY, w danej chwili władza i jej ramię medialne zawsze podsuwa BIEŻĄCĄ RZECZ, którą należy się zajmować, po to przynajmniej, by nie zajmować się czymś innym, czym władza nie chciałaby aby się ludzie zajmowali.
Możemy strzepnąć pył historii, bo w końcu przeżyliśmy i jakoś to będzie. Tak sobie mówimy. Bo czasu i energii nie mamy, bo sensu nie ma wracanie do czegoś, co nikogo nie interesuje, bo "zainteresowania" ludzi są własnościa właścicieli i redaktorow mediów. Aż przyjedzie znów czas na odpalenie nam kolejnej plandemii, ale sobie mówimy, że tera to się nie uda.
Dlaczego warto wrócić do "ZAMYKAMY". Dlatego, że wskutek decyzji władzy? Dlatego, że owo "ZAMYKAMY" przyniosło:
- przyspieszenie starzenia się na skutek chronicznego stresu,
- spadek motywacji i poczucia własnej wartości,
- przyjęcie niezdrowego trybu życia, np. nadmierne spożywanie alkoholu i innych używek, obniżona aktywność fizyczna, niezdrowa dieta o niższej jakości odżywczej,
- nasilenie się chorób współistniejących, np. wykazano podwyższone ciśnienie krwi i tętno u osób pozbawionych wsparcia społecznego oraz odnotowano zwiększone ryzyko udaru mózgu, wzrost ryzyka chorób układu krążenia i zapalenia płuc na skutek izolacji społecznej.
Kwarantanna i izolacja:
- podnosi ryzyko chorób sercowo-naczyniowych
- ma szerokie negatywne skutki psychologiczne
- prowadzi do wzrostu liczby samobójstw
- prowadzi do zakłócenia i zmniejszenia dostępności usług opieki zdrowotnej
Nie było społecznego zagrożenia.
Od samego początku plandemii wiadomo było, że społeczne zagrożenie jest na poziomie grypy, choć w indywidualnych przypadkach choroba była ciężka i mogła prowadzić do śmierci. Trzeba jednak odróżnić indywidualne przypadki od sytuacji społecznej, w odpowiedzi na którą podejmuje się działania polityczne i społeczne.
Wskaźnik śmiertelności IFR dla osób do 69 roku życia, wynosił do 0,07%. Drastycznie ten wskaźnik rósł w odniesieniu do osób starszych >70 roku życia i wynosił 2,9 do 4,5%. Całościowo dla społeczeństwo **wid był groźny na poziomie grypy i brak opieki lekarskiej w pierwszej najważniejszej fazie, potem nieumiejętne "zgodne z aktualną wiedzą medyczną WHO" leczenie, mogły przyczynić się do utraty życia wskutek tej choroby przez wielu ludzi.
Dość dobrze społeczne zagrożenie wspomnianą chorobą ilustruje liczba zapaleń płuc w latach 2019 do 2020. Otóż w roku "wybuchu" plandemii WHO liczba rozpoznanych zapaleń płuc spadła. Spadła w Polsce o 32,7%. Hospitalizacji z rozpoznanym zapaleniem płuc było mniej o 23,9%. Tych chorych było po prostu mniej niż w 2019 roku, w którym ponoć nie było plandemii.
Badania naukowe pokazują obecnie, że wskutek interwencji systemowych, zamykania, ograniczania, kwarantann, ludzie utracili ogromne ilości lat życia. Fachowo? Na jeden rok życia jaki być może zyskano dzięki tym działaniom władzy, ludzie płacili utratą 140 takich osobo-lat.
Działania władz, wrzask, szczucie i terroryzowanie ludzi przez media, niefachowe, a niektórzy mówią prostytucyjne, zachowanie się "ekspertów", wszystko to razem zakończyło się tragedią ludzi. Ci, którzy nam to zrobili, nie ponieśli de facto odpowiedzialności. Rozlicza się tych, co ludzi chcieli bronić przed urzędniczym szaleństwem. Nic dziwnego, że ponownie zaczynają się ukazywać artykuły, zapowiedzi, sugestie... Brak odpowiedzialności to też i brak hamulców oraz wstydu, to przekonanie o bezkarności. O tym, że można. Jeśli zechcemy, jako ogół, a wiele wskazuje na to, że tak się może stać, to ponownie pozwolimy im na ten śmiertelny i niszczący dla ludzi cyrk. Pamętajmy. Wbijmy sobie do głowy. Nie pozwólmy. Wojna na wschodzie kiedyś się skończy, a wtedy...?
https://ordomedicus.org/oswiadczenie-fundacji-ordo-medicus-analiza-skutkow-zastosowania-masowej-izolacji-kwarantanny-podczas-tzw-pandemii-covid-19/
