Wielka Podkuta nie jest wielką pokutą bowiem tylko grzesznicy żałujący swych grzechów dokonują tego rytuału. W obecnych czasach modlitewnego w swym kształcie i ewentualnie co łaska na tacę.
Kiedyś było ciekawiej - ze sprzedaży odpustów postawiono bazylikę św. Piotra w Rzymie. Z naszej ogólnonarodowej składki co najwyżej skończą wreszcie ten koszmarek w Miasteczku Wilanów.
W pierwszej klasie jest 3 godziny religii tygodniowo. Marzy mi się aby przeforsowali maturę i podnieśli pensum do 4 godzin od pierwszej klasy do ostatniej.
Ja takie Wielkie Podkute to pasjami - im więcej tym lepiej. Raz w tygodniu minimum. Jakieś rządowe subsydia by się przydały.
Jakby nie mieli tematów do przebłagania to mogą się modlić za mnie.
Może jak ich kolana rozbolą to się zastanowią po kiego klęczą....
