o sprawie kataryny ładnie napisał matka kurka; tekst jest dostępny na jego portalu, gdyż z salonu został usunięty. błyskotliwość matki kurki w niczym nie ustępuje katarynie; właściwie nie ma nawet porównania. a usuwanie jego tekstu z powodu publikacji nazwiska kataryny, które zresztą zostało opublikowane na jej własnym blogu to bzdura.
od afery prof. sadurskiego i niejakiego nicponia bywam tu rzadko. myślałam, że boję się agresywnego chamstwa, ale prawda jest inna. na palcach jednej dłoni mogę policzyć autorów, którzy fajnie tu piszą, ot co.
http://www.kontrowersje.net/node/2972