zmęczon 1 zmęczon 1
358
BLOG

Jak w Domu ... Pomocy Społecznej

zmęczon 1 zmęczon 1 Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

  Dzieci są dziś passe, jak pisze blogerka projektrodzic i opowiada przy tym o komfortowym życiu koleżanki singielki.

  Cóż, komfort nie trwa wiecznie - ja dzisiaj miałem nieprzyjemność spotkać takąż singielkę, tylko 40 lat starszą. W zaawansowanym stadium Alzenheimera. Z którą nie wiadomo co robić. Nie ma rodziny, która mogłaby coś pomóc. Dobrowolnie przecież kobieta się nie podda ubezwłasnowolnieniu, a nikomu z sasiadów się nie chce podejmowac walki o umieszczeniu jej w DPSie. Bo to nie jest takie proste, miejsc za bardzo nie ma. Dopóki ona sobie lub komuś jakiejś większej krzywdy nie zrobi, to może liczyc tylko na jakichś oszustów, którzy wyłudzą od niej podpis pod zrzeczeniem majątku i co za tym idzie będzie się im opłacało wyekspediować tam nieszczesną starowinkę. Aczkolwiek oczywiście taniej wyjdzie sprokurowac jakiś niewinnie wyglądający wypadek - ot leki się przeciez staruszce zawsze mogą pomylić. A że akurat dwa dni po podpisaniu paru świstków, to w Polsce przecież nikt nie będzie drążył. Aby nie wyjść na pisowca oczywiście.

  I tak przy tej okazji, przypomnialem sobie niedawne czasy gdy w DPSie bywałem często, obserwowałem jego życie, życie jego pensjonariuszy, pracę personelu. I postanowiłem się taką ciekawostką a'propos podzielić. Otóż w DPSie bezdzietnych prawie nie ma. Powody podałem wyżej. Może w USA, czy Kanadzie takowi są bardziej masowo, ale w Polsce to pojedyncze sztuki. Niemal wyłącznie ci, którzy zdążyli sobie ten przybytek załatwić nim do reszty zniedołężnieli.

Zdecydowanie więcej jest takich co dorobili sie jednego dziecka. Tyle, że to więcej nie oznacza wcale dużo. Jest ich zdecydowanie mniej niż rodziców dwójki czy trójki dzieci. Mimo że statystycznie, w przekroju społeczeństwa jest ich porównywalna liczba. W DPSie jednak rodzice jedynaków maja bardzo słaba przeżywalność. Żyją tam rok, półtora i na cmentarz. Personel jest przecież słabo opłacany i jeśli staruszek nie ma nikogo, kto by krzykiem czy łapówką stale motywował, wskazywał niedociągnięcia etc. to rychło pojawiają się odleżyny, wywichnięcia i poparzenia przełyku... . Aby tego uniknąć, aby staruszek czy staruszka z poparzonym gorącą zupą przełykiem dostała leczenie zamiast sondy do żołądka przez nos, trzeba personel monitorowac stale. Tak najmarniej dwa razy w tygodniu ... . Czy jedynak jedynaczka mając swoją rodzinę, swoje życie, jest w stanie tak przez kilka lat tak dwa razy w tygodniu robic awanturę w DPSie ? Bez szans. I stąd właśnie starowinka, matka jedynaczki skarży się wszystkim "ja jej przecież całe swoje życie oddałam, a ona nie chce starej matki odwiedzić, mimo że mieszka dwie ulice dalej". To oczywiście wszystkich chwyta za serce, mało komu się chce sprawdzić że jedynaczka ma na głowie swój dom, dzieci, pracę, swoje choroby ... .

Dłużej żyją, jest więc ich w DPSie więcej, ludzi z dwójką, tróką dzieci. Tam obowiązki wobec rodziciela się rozkładają na dwoje, troje ludzi. A jak pozakładali szczęśliwe rodziny, to jeszcze można liczyć na zięciów i wnuki. Tak, taki staruszek, taka staruszka, którzy dobrze wychowali więcej dzieci, może spokojnie liczyć na wizyty kilka razy w tygodniu. Personel wie, że czujnemu oku nie ujdzie najmniejsza odleżyna. A poparzenie przełyku skutkuje gigantyczną awanturą, dyrektor musi się tłumaczyć przed kilkuosobowym areopagiem, że on ma takie trudności, że zatrudnil alkoholiczkę z prac interwencyjnych i że to tylko jej wina i że już oczywiscie wzywa najlepszych lekarzy ... . Tak, pod taką opieką staruszka może żyć nawet i kilkanaście lat we względnym komforcie. I to właśnie podbija statystyki wielodzietnych w DPSach.

Jednak najmniej jest tam ludzi, którzy dali radę dobrze wychować wiecej niż trójkę dzieci. Kiedy robotę można rozłożyć na większą rodzinę, to nawet zmienianie kilka razy dziennie pieluch własnej mamie czy tacie nie robi wielkiego problemu. I wtedy można się trzymać z dala od DPSu i jego nienachalnych uroków. I wtedy dopiero można bez ironii mówić o spokojnej starości.

 

 

zmęczon 1
O mnie zmęczon 1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo