Panzernik Panzernik
159
BLOG

Statysta statystyczny

Panzernik Panzernik Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Ostatnimi czasy trudnię się zawodowo dziwnymi rzeczami. Najpierw, aby cokolwiek zarobić, zacząłem się udzielać jako statysta filmowy. W kraju naszym nie jest to zajęcie uznawane za zawód. W związku z czym ludzie są bydlęceni oporowo. Począwszy od umów, które w przypływie dobrego humoru można nazwać śmieciowymi, przez agencje kradnące większość zarobku, czego nie można im oczywiście zarzucić, bo dane takie są tajemnicą, a skończywszy na powszechnej oszczędności na jedzeniu. Statysta od aktora różni się drugim daniem...

Nie o tym jednak miało być. Wśród elementu statystycznego popularny jest inny zarobek, też wymagający pewnego talentu - badania rynkowe. Oczywiście nikt się z nikim nie zna, tak samo jak z rekruterami nie uzgadnia swej historii, czasem zakrawającej na filmową i to rodzaju szpiegowskiego. Wszyscy wymieniają się namiarami łowców głów i ośrodków badawczych. Najbardziej oczywistą oczywistością jest niemożliwość występowania w reklamach, gdyż jest to częścią szołbiznesu, którego dotyczy badanie. Większość jest samoukami, jak chodzi o sztuczki reklamowe, a niektórzy rzeczywiście mają jakąś wiedzę fachową, bo pokończyli różne szkoły, ale cośtam, jak to w Polsce, poszło nie tak. I tak te badania, są takie jak i cały kraj - państwo jak gdyby i raczej.

Tu dochodzimy do kolejnego stopnia wtajemniczenia - tajni klienci. Tu już zaczyna się szpiegostwo pełną gębą. Nagrywanie, zdjęcia, raporty. Czasem bardzo szczegółowe, rysopisy konsultantów, paznokcie, biżuteria, makijaż. No jakby nie mogło się obyć bez historii, czy scenariusza wizyty. Najlepsze jest jak wchodzi się do, załóżmy to banku i wypowiada się przy okienku magiczną formułkę ze scenariusza. Ten alarm jest niesłyszalny, nie widoczny, może wyczuwalny jak cień samego władcy mroku. Kilka spojrzeń i już się krzątają, kręcą i udają, że robią coś ważnego, ale obserwują sytuację na linii petent-kolsuntant. Po zakończeniu wizyty rusza cała machina donosicielska. Wszystko zrobione sprawnie i tanio.

No właśnie, tylko co? Co powstaje dzięki temu jakże miłemu i całkowicie liberalnemu mechanizmowi gnojenia ludzi ochotniczo i za niewielkie pieniądze? Powstają mistyfikacje rzeczywistości w postaci seriali telewizyjnych, gdzie piękni, mądrzy i bogaci pędzą życie pełne gejowskich problemów. Fabrykowane są następnie opinie o tym świecie, które badają instytucje całkowicie przepełnione świadomością tworzenia lipy, bo nie chcę wierzyć, że nie mają pojęcia. Potem na sam koniec w inwigilacji poddawane są jeszcze trybiki w maszynie, która i tak nie ma prawa działać. Wszyscy uczestnicy zabawy przybijają piątki z zadowoleniem.

Ja biorę wypłacone mi zamiast pieniędzy talony do supermarketu i wychodzę na zakupy. Może przy okazji coś od razu się trafi…

Panzernik
O mnie Panzernik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości