Ekonomiści, a za nimi dziennikarze nieprzychylnie komentowali inicjatywę o ustanowieniu święta Trzech Króli wolnym od pracy. Ach, ileż to będzie kosztowało! - lamentowali. Ach, kraju na dorobku nie stać na takie lenistwo! - grzmieli.
I wyliczali wielkie liczby, których gospodarka nie zarobi czyli straci.
Podobno rząd Marcinkiewicza wyliczył, że 1 dzień wolny to 4 miliardy złotych. Jaka część z tego przechodzi przez kasy fiskalne? Załóżmy, że połowa. 2 miliardy.
Dziś czytam artykuł, że serwisanci kas fiskalnych nie wyrabiają się z przestawianiem stawek VAT, w skutkiem czego wiele z podmiotów nie będzie mogło handlować po 1. stycznia. Rząd zafundował im przymusowe wolne. Nie ma handlu, nie ma usług, nie ma przychodów. Nie ma 2 miliardów.
Zmiana będzie dotyczyć ok. 1,5 miliona podmiotów. Ile sobie liczy serwis za przestawienie kasy? Ok. 120 - 170 zł. Uśrednijmy – niech będzie 140 zł per sztuka.
Półtora miliona podmiotów x 140 zł, to 210 milionów – ktoś musi ponieść te koszty. Nie rząd. Więc my.
2 miliardy 210 milionów kosztów po stronie sektora prywatnego i nas, klientów.
Gdzie jest lament dziennikarzy teraz? Że społeczeństwa na dorobku nie stać na takie straty?
Że ile to kosztuje, ta zmiana podatków?
Tak, ale nas, zwykłych obywateli będzie to kosztować duuuużo więcej.
Szacuje się, że budżet zyska na podwyżce VAT ok. 5 miliardów. Skąd się wezmą te pieniądze? Wypłyną z naszych kieszeni. I już się robi circa 7 miliardów 200 milionów – tyle nas będzie kosztować ta zdawałoby się drobna, jednopunktowa zmiana stawki.
Nowe stawki są ustalone na 3 lata. W 2014 czeka nas prawdopodobnie powtórka z rozrywki. Kolejne 7 miliardów?
6 stycznia, czyli święto Trzech Króli jest dniem wolnym od pracy. W zamian straciliśmy prawo do odbioru dnia wolnego za święto przypadające w dzień wolny od pracy. Oznacza to, że do 2020 roku zyskamy per saldo tylko jeden dzień wolny. O Trzech Króli przeszła w Polsce wielka dyskusja pod tytułem: kto za tę rozpustę dni wolnych zapłaci. Nas nie stać. Nas nie stać.
Dziś nikt nie pyta zwykłych ludzi, czy ich stać na poniesienie ponad 7 miliardów kosztu vatowych manewrów.
Tak niewielkie oszczędności jeszcze nigdy nie kosztowały tak wielu tak wiele, chciałoby się powiedzieć.
linki, które mnie zainspirowały do napisania tej notki:
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,8882968,Sylwestrowy_paraliz_handlowy__Bo_trzeba_przestawic.html
http://www.strefabiznesu.nowiny24.pl/artykul/nowe-stawki-vat-koszmar-dla-sklepikarzy-47596.html
