Wakacje kredytowe pod znakiem zapytania. Leszczyna: Są ważniejsze problemy

Redakcja Redakcja Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 97
Nie wiadomo, czy nowy rząd przedłuży wakacje kredytowe. Taki był plan, ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego, choć obejmowałby on osoby o niższych dochodach, niż wcześniej. Zdaniem Izabeli Leszczyny z KO, "czas PiS mija", a na horyzoncie przed nowym gabinetem są "kluczowe problemy".

- Ta decyzja już jest, mogę ją przekazać: wakacje kredytowe przedłużamy na cały przyszły rok, tylko wdrażamy kryterium dochodowe - zapowiadał pod koniec września Mateusz Morawiecki. Ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom weszła w życie pod koniec lipca 2022 r. Wprowadziła ona tzw. wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 r. i cztery miesiące w 2023 r. Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty na własne potrzeby mieszkaniowe w walucie polskiej przed 1 lipca 2022 r. 


Wakacje kredytowe? "Może nie będą potrzebne"

Nie wiadomo, czy nowy rząd, tworzony prawdopodobnie przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę przedłuży wakacje kredytowe. Izabela Leszczyna w wywiadzie dla wp.pl stwierdziła, że "skoro ten projekt był dla nich taki ważny, mogli to w PiS wprowadzić jeszcze wtedy, gdy rządzili" - oceniła. Ponadto, posłanka KO uważa, że są pilniejsze sprawy do załatwienia, a decyzję ws. kredytobiorców podejmą już nowe władze. 

- Trzeba obserwować, jaki będzie odczyt inflacji w listopadzie i grudniu. Jeśli będzie spadać, to prognozowany WIBOR prawdopodobnie również będzie niższy. A wtedy raty spadną i może okazać się, że wakacje kredytowe nie będą potrzebne - oceniła była wiceminister finansów w poprzednim rządzie PO-PSL. 


Rząd Morawieckiego pokaże projekt 

- Z wakacji kredytowych cieszą się kredytobiorcy. Ale ci, którzy nie mają kredytów, płacą na skutek wysokiej inflacji więcej w sklepach. A ci kredytobiorcy, którzy zarobią na racie, pójdą i wydadzą te pieniądze w sklepie, co również wpływa na inflację - dodała Leszczyna, wyrażając nadzieję, że w przyszłym roku raty kredytowe będą spadać. - Wtedy może okazać się, że wakacje kredytowe nie będą potrzebne - stwierdziła. 

Piotr Mueller, rzecznik rządu w rozmowie z wp.pl zapewnił, że ustępujący rząd przedstawi projekt w tej sprawie. Koalicja Obywatelska jest jednak sceptyczna wobec pomysłu. 

Fot. Izabela Leszczyna/Twitter

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka