Za rządów PiS Krystynie Jandzie nie po drodze było z Telewizją Polską. Teraz, gdy weszła nowa ekipa rządząca, a TVP przeszło rewolucje, aktorka ponownie gości na antenach publicznego nadawcy. Już za tydzień pojawi się w programie "100 pytań do...", który wraca po niemal 30 latach do TVP.
"100 pytań do..." wraca do TVP
W sobotę (2 marca) o godzinie 20:00 w TVP Info premier będzie miał program "100 pytań do...". Ta kultowa produkcja wraca po niemal 30 latach przerwy. Talk-show poprowadzi Wioleta Wramba, dziennikarka, która przeszła do TVP z Polsatu i na co dzień prowadzi "Poranki w TVP Info".
– Legendarny program sprzed 35 lat powraca. Jeden program, jeden bohater, wiele redakcji i jeszcze więcej pytań. A konkretnie: sto – zapowiedziała nowa prowadząca. Przypomnijmy, że program polega na tym, że zaproszeni goście odpowiadają na pytania dziennikarzy z różnych redakcji i różnych dziedzin - od bieżących wydarzeń po prywatne historie.
Janda w TVP
Pierwszymi gościem w programie będzie wiceminister rolnictwa i lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Większe zainteresowanie budzi jednak gość drugiego odcinka, którym będzie aktorka Krystyna Janda. Ceniona artystka przez blisko 8 lat rządów PiS nie pojawiała się w TVP, ponieważ nie po drodze jej było z polityką partii, a przede wszystkim wprowadzanymi zmianami w Telewizji Polskiej.
– Dla mnie to wejście dzisiaj do tego budynku (siedziby TVP – przyp. red.) było przemożnym wspomnieniem. Przeszłam przez pierwszy korytarz, chyba z osiem osób zrobiło sobie ze mną zdjęcie – wyznała aktorka po nagraniach do programu, gdzie potwierdzono jej obecność w programie "100 pytań do...".
Krystyna Janda pojawiła się w "19:30" tuż po zmianach w TVP. Wówczas pojawiła się w końcowym materiale programu, którego przekaz był taki, że odmieniona TVP będzie teraz dla każdego, Aktorka wyznała, że od 8 lat nie oglądała żadnego kanału mediów publicznych, ale teraz to się zmieni, ponieważ będzie to "telewizja demokratyczna", telewizja "dla wszystkich obywateli".
MP
Krystyna Janda gościem programu "100 pytań do...". Fot. Facebook/Krystyna Janda
Czytaj dalej:
