fot. TV Republika
fot. TV Republika

Policja zarekwirowała sprzęt TV Republika. Latali dronem nad kamienicą ze zwłokami

Redakcja Redakcja Policja Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
Stołeczna policja zabezpieczyła kartę pamięci z drona TV Republika, który fotografował kamienicę przy ul. Grzybowskiej, gdzie znaleziono ciała czterech osób. Telewizja alarmuje, że były tam materiały objęte tajemnicą dziennikarską.

Operator TV Republika latał dronem nad kamienicą

O zdarzeniu poinformowała TV Republika. Wyjaśniła, że we wtorek operator drona robił zdjęcia fasady kamienicy na Woli, w której znaleziono ciała czterech osób. Zarekwirowano dron i kartę, na której, jak podała TV Republika, były materiały nie tylko miejsca zdarzenia, ale także inne – objęte tajemnicą dziennikarską, również nagrania pokazujące przeszukania domu ministra Zbigniewa Ziobry.

Nadkom. Marta Sulowska z komendy policji na Woli powiedziała PAP, że na miejscu wykonywane były czynności z udziałem prokurator. "Operator miał zezwolenie na obsługiwanie drona, jednak nie miał pozwolenia od prokuratora na robienie zdjęć czy filmów w miejscu, gdzie trwają czynności" – dodała.

Podkreśliła, że nikt nie został zatrzymany. "Na polecenie prokuratora zabezpieczono kartę pamięci drona" – wyjaśniła.


Zarekwirowano sprzęt TV Republika

Policja poprosiła dziennikarza TV Republika i jednocześnie operatora drona do radiowozu i tam zarekwirowano mu sprzęt. Do radiowozu próbował wejść dyrektor programowy Michał Rachoń, ale policjant odepchnął go od pojazdu. Były pracownik TVP próbował dowiedzieć się, na jakiej podstawie został zatrzymany dron telewizji. Chwilę później przy radiowozie pojawił się także szef wydawców TV Republika Jarosław Olechowski. — Bardzo dziwna sytuacja. Mamy wszystkie zgody potrzebne do tego, aby realizować tutaj zdjęcia tak jak wszystkie inne ekipy — mówił.

Następnie na miejscu pojawił się prezes Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz. Sugerował, że "władza się denerwuje", że jego stacja informuje o szokującym morderstwie, do jakiego doszło w kamienicy.

Śledztwo ws. morderstwa na Woli

W miejsce zamieszania dotarł też adwokat Andrzej Lew-Mirski. "Stanowiska prokuratury i moje są nieco inne. Jeżeli były tam materiały też z innych miejsc, w których pracowaliście państwo, to miejmy nadzieję, że w tej sprawie będą pobrane tylko te konkretne, o które chodzi prokuraturze" – wskazał.

Prokuratura prowadzi śledztwo w związku ze znalezieniem ciał czterech mężczyzn w opuszczonej kamienicy przy ul. Grzybowskiej na Woli. Zlecono sekcje zwłok. Zatrzymano siedem osób. Trwają przesłuchania.

ja


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo