fot.  	PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE
fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE

Niemcy zmagają się z rekordową przestępczością. To efekt przyjmowania imigrantów

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Aż o 18 proc. wzrósł odsetek obcokrajowców, którzy na terenie Niemiec dopuszczają się przestępstw. Z danych przedstawionych przez szefową MSW Nancy Faeser (SPD) wynika, że duża część sprawców to osoby ubiegające się o azyl, a przestępczość osiągnęła najwyższy poziom od 2016 roku.

W mediach pojawiły się najważniejsze dane dotyczące rozwoju przestępczości w Niemczech. Według nich w ubiegłym roku 2,25 mln podejrzanych popełniło łącznie 5,95 mln przestępstw, najwięcej od siedmiu lat.

Nastąpił wzrost prawie wszystkich form przestępczości uwzględnionych w statystykach. Na przykład liczba przestępstw z użyciem przemocy wzrosła o 8,6 procent do 214 tys. – to najwyższa liczba od 17 lat. Obejmuje to morderstwo, nieumyślne spowodowanie śmierci, gwałt, napaść na tle seksualnym i rabunek. Jednak w dużej mierze (72,2 procent) przestępstwa to przypadki niebezpiecznych i poważnych obrażeń ciała. Według Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej 5,8 procent tych przypadków (8951) to "przestępstwa z użyciem przemocy z użyciem noża" - tutaj również nastąpił wzrost o około 800 przypadków w porównaniu z 2022 rokiem.

Za 923 tys. przestępstw odpowiadały osoby nieposiadające niemieckiego paszportu (wzrost o 17,8 proc. wobec 2022 r.). W przypadku Niemców ta liczba sięga ok. 1,3 mln, ale jest stała od dwóch lat. 


Wśród przestępców dominują mieszkańcy Afryki

Dużo z przestępstw popełniły osoby, starające się o azyl w kraju. Minister Faeser, przedstawiając dane statystyczne, zapewniała, że "wszyscy, którzy popełniają przestępstwa, zostaną wydaleni" z Niemiec, ale zbyt często kończy się to niepowodzeniem z powodu rzeczywistości.

Wśród przestępców dominują młodzi, mężczyźni, biedni, niewykształceni i pochodzący głównie z krajów muzułmańskich. Nancy Faeser nie może już dłużej relatywizować problemu przestępczości migrantów

– Wysoki odsetek popełnianych przestępstw widać zwłaszcza wśród podejrzanych z krajów północnej Afryki – podkreśla Thorsten Frei, deputowany CDU do Bundestagu. W "Die Welt" Frei przypomina, że chadecy od kilku miesięcy postulują, by Niemcy nie przyjmowały więcej azylantów i cedowały ten obowiązek na państwa trzecie.

W MSW trwają analizy prawne, czy w ogóle takie rozwiązanie jest możliwe. Zdaniem chadeków trwa to jednak zbyt długo. Podejrzewają, że sprawę skierowano do ministerialnej "zamrażarki".

Presja w tej sprawie narasta zarówno na rządzącą koalicję SPD, liberałów z FDP i Zielonych, jak i na opozycyjnych chadeków. Ci ostatni walczą o głosy ze skrajnie prawicową Alternatywą dla Niemiec (AfD), która domaga się radykalnych rozwiązań w sprawie imigracji.

Przestępstwa imigrantów wzmacniają prawicę

Popularność Alternatywy dla Niemiec (AfD) oscyluje w kraju wokół 20 proc., co czyni ją drugim ugrupowaniem pod tym względem w Niemczech. Jak pisze wyborcza.pl, "testem popularności skrajnej prawicy będą wybory jesienią we wschodnich landach w Saksonii, Turyngii i Brandenburgii. AfD ma w nich tak wysokie notowania, że niewykluczone jest przejęcie przez tę partię władzy w niektórych krajach związkowych".

Niemiecki rząd wprowadził w październiku ubiegłego roku wyrywkowe kontrole na granicach. Faeser mówiła, że dzięki temu w ciągu ostatniego pół roku udało się zapobiec 17,6 tys. nielegalnym wjazdom do kraju, a policja zatrzymała 700 przemytników ludzi.

Liczba wniosków o azyl, w pierwszym kwartale, spadła o blisko 20 proc., ale i tak wyniosła aż 65 tys. W całym ubiegłym roku w Niemczech zostało złożonych 321 tys. wniosków o azyl.

Zapytana ponownie na konferencji prasowej we wtorek w Berlinie, czy nielegalna imigracja uczyniła Republikę Federalną mniej bezpieczną, niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser potrząsnęła głową, jakby nie słyszała już pytania i milczała.

MD

Na zdjęciu szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser, fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka