Trumna z ciałem Lecha Kaczyńskiego. fot. Wikimedia/ Cezary Piwowarski
Trumna z ciałem Lecha Kaczyńskiego. fot. Wikimedia/ Cezary Piwowarski

W trumnie Lecha Kaczyńskiego znaleziono szczątki ciał 2 innych osób

Redakcja Redakcja Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 137

Jak na aspiracje poważnego kraju natowskiego, to sposób potraktowania śp. prezydenta pozostawię bez komentarza - powiedział zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek.

Pasionek wypowiedział się na konferencji prasowej na temat aktualnego stanu śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.Poinformował, że że podczas ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono nieprawidłowości: są dwa przypadki zamiany ciał, w 9 przypadkach znaleziono części ciał innych osób.

Zamiana ciał ofiar katastrofy smoleńskiej

Pasionek potwierdził, że w dwóch przypadkach doszło do zamiany ciał - Piotra Nurowskiego i Mariuszka Handzlika. W dziewięciu zaś przypadkach w trumnach ujawniono części ciała innych osób niż osoby do tej trumny przypisanej - powiedział. - W grobie śp. Natalii Januszko, najmłodszej ofiary, ujawniano elementy ciał pięciu osób. W grobie Aleksandry Natalli-Świat ujawniono elementy ciała należące do jednej osoby. W trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego ujawniono czternaście części ciała, należących do siedmiu osób. W trumnie gen. Włodzimierza Potasińskiego ujawniono sześć części ciała, należących do czterech innych osób" - mówił prokurator.

W trumnie arcybiskupa Mirona Chodakowskiego - kontynuował Pasionek - znaleziono połowę ciała. - Połowę ciała śp. biskupa, czyli od pasa w górę, natomiast od pasa w dół znajduje się tam ciało gen. Płoskiego. W wyniku ekshumacji ciała Tadeusza Płoskiego w jego trumnie stwierdzono tylko pół ciała - powiedział. Prokurator zastrzegł jednak, że przeprowadzone badania w związku z ekshumacjami nie są ostateczne. - Z czterech ekshumacji w ogóle nie mamy jeszcze wyników badań genetycznych - podkreślił.

Pasionek był w Rosji tuż po katastrofie

Pytany, dlaczego nie sygnalizował o nieprawidłowościach w pracach rosyjskich patologów, o problemów polskich lekarzy i prokuratorów związanych z udziałem w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, Pasionek powiedział: - W zakładzie medycyny sądowej byłem w nocy z 13 na 14 kwietnia, nie informowałem o żadnych nieprawidłowościach, bo (...) zostałem poinformowany przez prokuratorów, że sekcje zostały już przeprowadzone bez ich udziału.

Część materiału dowodowego przekazano do laboratorium w Kent

Pierwsza partia materiału dowodowego ws. katastrofy smoleńskiej została przekazana do laboratorium w Kent - powiedział w czwartek zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek. Dodał, że w najbliższym czasie kolejne partie zostaną przekazane innym laboratoriom.

Pasionek pytany o współpracę z laboratoriami zagranicznymi powiedział, że "wszystko jest na jak najlepszej drodze". - Pierwsza partia materiału dowodowego została przekazana do laboratorium w Kent - powiedział. Poinformował, że badanie i wydanie opinii zajmie ok. 6 miesięcy. - Kolejne laboratoria oczywiście są w blokach startowych. Myślę że w najbliższych dniach, w najbliższym czasie kolejne partie materiału dowodowego zostaną im przekazane - dodał.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka