Oliwer Cedzidło Oliwer Cedzidło
562
BLOG

Wielki LOL z postPRLu!

Oliwer Cedzidło Oliwer Cedzidło Rozmaitości Obserwuj notkę 13

Możecie mi wierzyć lub nie, ale od kilku dni słuchając polityków PiS i SLD, komentatorów kibicujacych pisowi z Tv Republika, politologów, dziennikarzy i medioznawców z tego dziwnego klubu i okolic.. turlam się ze śmiechu! To na serio przekroczyło granice wszelkiego absudru. Okazało się że zagubione w czasoprzestrzeni XXI wieku 'leśne dziadki' z korzeniami w PRLu odpowiadające w PKW za gromadzenie danych z komisji wojewódzkich i ogłaszanie wyników wyborów, dzięki swojej niekompetencji ostatecznie pogrążyły system postPRLu. Umiera na naszych oczach w kapryśnych konwulsjach przy tubalnym śmiechu historii i prawdy. :)

Leśne dziadki z PKW nie przewidziały, że kilkustronicowa karta wyborcza wprowadzi zamieszanie w głowach postPRLowych wyborców do tego stopnia, że ilość błędnie wypełnionych kart w głosowaniu do sejmików będzie sięgała 40% w tych mniej intelektualnie rozwiniętych okręgach (możliwe, że zamieszkiwanych też w większości przez ludzi starszych, którym współczuję trudnych wyborów, i skomplikowanych dla nich kart, ale to tylko dowodzi, że ich czas się skończył, powinni pielęgnować ogródki i bawić wnuki, a nie głosować w wybrach). Kilku stronicow karta do głosowania dokonała swojego rodzaju intelektualnej rzezi na niewiniątkach. (i niechcąco selekcji wyborców na postPRLowych i współczesnych) :) Leśne dziadki nie przewidziały też jeszcze jednej ważnej i prostej rzeczy, że napisany na kolanie, w zbyt krótkim czasie, i uruchomiony bez odpowiednich testów program, nie wytrzyma frekfencji na poziomie 47% - i tej ilości danych (większej niż w wyborach do PE i sejmu) dlatego system się wywalił. Właśnie te dwa, zdawałoby się, drobiazgi - projekt karty do głosowania w postaci broszury, i wadliwy program zapoczątkwało wielki LOL. :)

A dopełniła tej rzezi niewiniątek sama formuła (sens) wyborów samorządowych, których jak widać nie rozumieją ludzie z postPRLu, jeszcze do nich nie dotarła.. ci wszyscy postPRLwcy od Kaczyńskiego i Millera, centro-warszawscy mniej lub bardziej zagubieni w rzeczywistości XXI wieku komentatorzy i publicyści.. nie zauważyli, że wybory samorządowe opierają się na samorządności.. organizuje je samorząd, komisja lokalna (obwodowa) liczy głosy, przekazuje je do komisji wojewódzkiej i tam kończą się wybory samorządowe i równie dobrze ogłoszeniem wyników mogłby się zająć komisje wojewódzkie (centralna PKW nie jest tu do niczego ptrzebna) - sprawy rozstrzygane są lokalnie, samorządnie i samowystarczalnie (począwszy od druku kart i projektu urn wyborczych, a kończąc na liczeniu głosów), a wszelkie spory ma rozwiązywać lokalny, czyli okręgowy sąd - Bowiem istota wyborów samorządowych polega na samorządności i lokalności. PKW w tej całej procedurze jest tylko intytucją gromadządzą dane z samorządów, powiatów, gmin, dzielnic i województw i niczym więcej.

I właśnie dlatego, że są to wybory samorzadowe, czasami wyborcy olewali listy sejmikowe (stąd duża liczba głosów nieważnych, pomijając tych, którzy faktycznie się pogubili w 'książeczkach') Dlatego też sondaże nie oddają w pełni preferencji wyborczych, bo wybory samorządowe nie są partyjne, nie można ich porównywać ani do wyborów do Sejmu ani do wybrów do PE. I dlatego, w końcu, nie można tych wyborów odwoływać z centrali (czyli przez głosowania w Sejmie partii centralnych) - bo to są wybory Samorządowe, i partie nie mogą w nie ingerować!

I nagle okazało się, że rzeczywistość Rzeczpospolitej po blamażu leśnych dziadów z PKWu odsłoniła pokłady ludzi myślących w kategoraich PRLu i centralnego sterowania, którzy zupełnie nie są w stanie ogranać tego czym są wybry samorządowe. Możecie mi wierzyć lub nie.. Turlam się ze smiechu. Oglądam 'prawicowe' media, słucham kmantarzy plityków SLD i PiS, kmentatorów i dziennikarzy im sprzyjających i nie mogę przestać się śmiać. Kapitalne przedstawienie, dziękuję serdecznie! sympatyczniy postPRLowcy, świat wam sięzawalił wraz z kompromitacją leśnych dziadków z PKW, teraz nic już nie będzie tak samo! :)

dołączam kilka najlepszych kawłków z ostanich godzin! przyjmnego turlania się ze śmiechu:

akt I: Terlikowski oburzony na zupełnie prawidłowe i poprawne działania Policji. :)

akt II: poseł SLD Gawkowski w TV Republice osmiesza się i obnaża swoją kompletną ignorancję w kwestii wyborów Samorządowych.

i na deser Lisicki i Trzemiel :) odsłaniający swój głeboki postPRLelizm i kompletny brak zrozumienia dla tego czym są wybory samorządowe. Ci ludzie oczekują, że partie będą decydowały o przebiegu wyborów Samorządowych! :) (parti a nie sądy.. czyli powrót do PRLu.

 

A jednak muszę jeszcze dodać występ Rafała Ziemkewicza do kolekcji wielkich LOLi. Przyznam, tego sie nie spodziewałem, ale okało się, że nawet Rafał Ziemkiewicz tkwi w mentalnym PRLu, i nie ogarnia, że wybory samorządowe właśnie dlatego nazywają się samorządowe, że organizacją tych wyborów zajmuje się samorząd a wyniki liczą komisje lokalne (obwodowe), i ostanią instancją tych wyborów jest województwo, a centralna PKW ma za zadanie tylko zatwierdzić głosy (formalnie), i podać je do wiadomości, nic więcej. Bo właśnie na tym polega samorządność, że obywa się bez centralnych partii i centralnego sterowania - kontrolowana jest tylko przez prawo - czyli sądy (a nie przez partie) Niestety Rafał Ziemkiewicz jeszcze tego nie zrozumiał (a ponoć jest właścicielem ziemskimi i prawicowcem) :))

Przekażcie ode mnie Rafałowi Ziemkiewiczowi wyrazy współczucia, i jeśli możecie podrzućcie mu link do tej notki :) Może nie jest jeszcze dla niego za późno. Rafał! wake up! 

........................................................................................... 

Po prostu jeden wielki LOL, popatrzcie jak oni się pienią, jak ich postPRLowska kurza inteligancja nie może sobie poradzić z wolnością i z tym co się stało! To jest po prostu kapitale! 

............................................................................................................

ps. możesz jeszcze dodam parę kapitalnych kabaretowych ujęć z TV Republika.

ps.2 z tym postPRLem PiSowskim (i SLDowskim) jest trochę jak z tą płytą Tomasza Raczka, którego wideo jest w górny prawym rogu.. ot zagubiony gej z PRLu (kiedyś promowany przez prominentnych telewizyjnch twórców i dziennikarzy, promowany z powodu swoich preferencji i niczego więcej, bo jego wiedza na temat kina była mówiąc szczerze zawsze pospolita, i w takim kinie gustował).. postanowił 'wydać' płytę po latach, wyda i cóż tego..  nikt tego nie kupi (jak kandydatów PiS i SLD w wyborach do Sejmików).. Wydawca zainwestował, a Raczek dalej was będzie przekonywał, że bardzo potrzebujecie płyty z przebojami z filmów, jakby nie mżna było ustawić sobie 'play listy' na YT, albo nagrać  własnej płyty z ulubionymi przebojami z filmów na CD. Przecież zbliżają się święta i może paru postPRLowców z sentymentem do Raczka i Kałużyńskiego - gejowskiej pary PRLu kupi tę płytę!) Tak jak głosują na PiS czy SLD. Sensu nie ma to żadnego, ale sentymentów im odebrać nie można. :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości