Oliwer Cedzidło Oliwer Cedzidło
252
BLOG

Jak Semici okradli Amerykanów z waluty.

Oliwer Cedzidło Oliwer Cedzidło Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Niby znana historia, wszyscy powinni już ją znać, ale wciąż jeszcze wielu udaje, że nie wie o co chodzi. Piniędze były kiedyś własnością królów - tylko oni mogli je 'drukować' a raczej 'bić' bo były to czasy, kiedy pieniądze miały postać monet. Po latach rewolucji i wielu zmianach, właścicielem pieniędzy stąły się prywatne banki - jak Bank Angli - i to one pożyczały pieniądze królom - drukując tyle pieniędzy ile uznały za stosowne, wspierając króla w spłacaniu jego armii i generujac w ten sposób narodowy dług. Proces następował lewinowo, i raz przetestowany rozprzestrzenił się na cały świat, przy pomocy sieci semickich banków... Tak niepodległość stracili Amerykanie, których narodowa waluta stała się walutą prywatną, wraz z powstaniem FEDu, (Rezerwy Federalnej) i uznaniem przez kongres FEDu za jedyną instytucję odpowiającą za drukowanie pieniędzy - Amerykanie zostali zniewoleni. Ten sam proces odbywa się w Europie - Euro jest dokładnie takim samym projektem - prywatne banki europejskie (frankfurt) drukują walutę na potrzeby rządów - wykupując rządowe obligacje i biorąc w zastaw zobowiązania samorządów. Ten sam los, może czekać Polaków, którzy jako jedna z ostanich narodowości w Europie ma jeszcze własnę walutę - narodową, czyli nie należącą do banków prywatnych. Czy się obronimy, jak świadome zagrożeń królestwa Szwecji czy Norwegii czy Danii? Nie łudźcie się, że Semici z prywatnych karteli bankowych związanych z FEDem, czy Bankiem Angli kiedykolwiek odpuszczą. Walczyć o własną walutę trzeba będzie do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej, nawet jeśli USA upadnie. W załączonym filmie, nie ma żandej ściemy, żadnej teorii spiskowej opartej na fantazjach czy domysłach, to są po prostu fakty. Znane powszechenie, ale tylko wtajemniczonym. Dopiero dzisiaj w epoce internetu są powszechnie udostępniane. Podejrzewam, że elity ekonomiczne PRLu nie miały o tym pojęcia, nie mówiąc o robotniczych 'elitach' Solidarności, czy takich tuzach intelektualnych biednego Żoliborza jak Jarosaław Kaczyński... Bez wątpienia wie o tym wszystkim prof. Belka, Rostowski. Premier Ewa Kopacz, na pewno nie ma o tym zielonego pojęcia. (I to jest chyba w tym wszystkim najsmutniejsze). :(

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości