Jak donoszą dzisaj media, po sobotniej konwencji PiS we Wrocławiu Jarosław Kaczyński bardzo śpieszył się spowrotem do Warszawy. Wirtualna Polska za TVN24 pisze - kamera TVN24 nagrała, jak auto z Jarosławem Kaczyńskim na siedzeniu pasażera gnało prawie trzy razy więcej ponad przepisowe 50 km/h w terenie zabudowanym, wyprzedzało na podwójnej ciągłej i wymuszało zjazd na pobocze samochodów jadących z naprzeciwka.
Sprawę właściwie skomentowali Adam Hofman - Zakłada pan, że to prezes, a ja nie wiem czyje to auto. Co tu komentować - pojechaliście za prezesem i nagraliście licznik w samochodzie. No brawo!- oraz Marek Lipiński - Bądźcie trochę bardziej obiektywni. Na przykład nagrajcie pozostałych liderów - nagrajcie kolumnę premiera, nagrajcie pana Napieralskiego.
Czyli nic się nie stało. Warto wziąść z tego lekcję i zastosować kiedyś w życiu prywatnym. Przy najbliższym zatrzymaniu przez policję, za zbyt dużą prędkość, można panom policjantom powiedizeć - Panowie, bądźcie trochę bardziej obiektywni. Na przykład zobaczcie jak jeździ mój sąsiad, a jego żona to już wogóle nogę ma ciężką jak kowadło!
- Panie Czesiu, dociśnie pan gaz do dechy! Czas na odważne decyzje!