Mariusz Gierej Mariusz Gierej
585
BLOG

Pięta Putina

Mariusz Gierej Mariusz Gierej Polityka Obserwuj notkę 2

Z uwagą wysłuchałem fanfaronady Putina i co by nie mówić perfekcyjnie przygotowanego spektaklu. Świat wydaje się po tym wstrząśnięty i ... zmieszany, i tak się zastanawiam dlaczego. Czy ktoś się po carskiej Rosji spodziewał czegoś innego? Wczoraj widzieliśmy na Kremlu bowiem cara i jego bojarów, względnie I sekretarza i aktywistów, jak kto woli.
Świat zachodu przeciera oczy i jest zdumiony, zszokowany dlatego, że nie ma zupełnie pomysłu na siebie, na to co zrobić. Ta bezsilność mimo całej doskonałości przekazu wyzierała również z orędzia naszego premiera.

Cały spektakl Putina był pokazem mocarstwowości, pewno cała masa analityków już siedzi, cedzi i analizuje każde jedno słowo. Nie mnie zgłębiać i tkać z tych słów kolejne obrazy. Padły tam jednak słowa znaczące. Putin tłumacząc agresję powołał się na te same argumenty, których użyłem w tekście dotyczącym referendum w Królewcu. Wg Putina Ukraina to niewydolne skorumpowane państwo, a Ukraińcy są zmuszeni jeździć na saksy do Rosji gdzie mieli zarobić w 2013 roku nawet 30 mld USD w podtekście gdyby nie rosyjski "dobrobyt" to na Ukrainie byłaby tragedia. Drugie co utkwiło mi w pamięci to prowokowanie Zachodu by zamknął granice dla Rosjan, a oni chętnie nas zaproszą na Krym. Buta ... czy strach?
On marzy o tym, że zamkniemy granice dla zwykłych Rosjan. Dopiero rozpoczęłaby się orgia nacjonalistycznej propagandy, jak zapowiedział, tropienie V kolumny i oskarżanie Zachodu o pogarszające się warunki życia przeciętnych Rosjan wraz z przedłużającym się kryzysem. Niektórzy być może odczytali to jako nabijanie się z Zachodu, ale to nawet wtedy fatalnie to o nas świadczy, że może się nabijać!
Zachód nie ma pomysłu co z nim zrobić, jak to rozegrać.
Dodatkowo dotychczasowe niezdecydowanie i hipokryzja podważyły wzajemne zaufanie sojuszników z NATO i UE, oraz wiarę że ktokolwiek zdecyduje się na 100% zaangażować w sprawę. Brak wiary, brak pomysłu, bo Zachód nie jest gotowy na akcje zbrojne, ale dysponuje jedną bronią masowego rażenia - swoją softpower. Poziomem życia przeciętnego obywatela, na który z taką lubością powoływał się Putin w kontekście Ukrainy.
Może by więc tak ...
Faktycznie wprowadźmy sankcje dla oligarchów i popleczników Putina, oni są póki co straceni dla świata. Uniezależniajmy się stopniowo od gazu i ropy z Rosji, a co za tym idzie doprowadźmy do spadku cen. Zakaz wjazdu, zajęcie kont itd. Jednocześnie otwieramy granice i umożliwiamy społeczeństwu rosyjskiemu podróżowanie bez wiz. Zwykli Rosjanie mogą przyjeżdżać, ba powiem więcej, ponieważ cena przelotu dla przeciętnego Rosjanina jest poza ich zasięgiem. Należałoby rozważyć dofinansowanie dla jakiś tanich linii lotniczych, tak by bilet zwykłego Rosjanina kosztował przysłowiowego rubla. To co było do tej pory dostępne tylko dla wybrańców oligarchii Putina nagle jest w zasięgu przeciętnego Rosjanina. Niech przyjeżdżają, oglądają, poznają styl życia i niech zawożą to co zobaczyli do Rosji. Unia Europejska wydaje miliardy na propagandę sukcesu wśród swoich obywateli, więc nic wielkiego się nie stanie jak z tych funduszy uruchomimy program propagandy wśród przyjeżdżających Rosjan. Wycieczki śladami oligarchów, czy oglądanie posiadłości popleczników Putina za granicą, to dopiero były dysonans poznawczy dla przeciętnego Rosjanina. Zderzenie stylu życia zwykłych ludzi na Zachodzie, stylu życia ich oligarchów i ich własnego. Bezcenne. Ile dajecie wtedy Putinowi na zamknięcie swoich obywateli jak kiedyś sowieci zrobili to w stosunku do całego obozu socjalistycznego? Zachód będzie winny? Tego nie da się opowiedzieć.

Współczesna Rosja to kraj KGB-istów. Ten kraj stoi aparatem bezpieczeństwa, jest silny tylko strachem i zahukaniem, brakiem samoświadomości obywateli. Obywatele świadomi jak np. Nawalny to dla nich śmiertelne niebezpieczeństwo. Bezpieka jednocześnie pogardza społeczeństwem i boi się go.
Zachód zawsze był silny swoją soft power, i to ona rozsadziła obóz socjalistyczny. Ludzie pod każdą szerokością i długością geograficzną chcą w spokoju i lepiej żyć. Tylko tyle i aż tyle, a często po prostu nie wiedzą jak bardzo dobrze można żyć.
Zresztą czy mamy inne pomysły? Nie widzę.
Prochu nie trzeba wymyślać, tylko potrzeba odrobinę odwagi by podpalić lont.

 

Więcej:
na Twitterze https://twitter.com/MariuszGierej
albo Fejsie: https://www.facebook.com/GierejMariusz
Na blogu: http://www.mariuszgierej.mpolska24.pl/

Blog autorski ze wszystkimi artykułami: http://www.mariuszgierej.mpolska24.pl Zapraszam. FB: https://www.facebook.com/GierejMariusz Twitter: https://twitter.com/MariuszGierej Na koniec życia chciałbym stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: Byłeś uczciwym człowiekiem. 1. Nie zgadzam się z Twoimi poglądami ale do końca będę bronił Twojego prawa do ich głoszenia... pod warunkiem, ze Ty gwarantujesz mi dokladnie to samo prawo. 2. Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania! 3. "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka